Byczek, czyli do tanga trzeba...
Hodował dziadek byczka w zagrodzie
Doglądał, karmił, poił go co dzień
Byczek dorastał. Dziarski był, zdrowy
A więc do dziadka wali w te słowy:
„Bądź dziadek człowiek, nie męcz mnie
dłużej
Wiesz, że ja mogę lepiej ci służyć
Łażę bez celu w pustej zagrodzie
A przecież mógłbym dla ciebie co dzień
Pożytecznego zrobić coś... czy nie?”
Dziadek rozpoznał po byczka minie
Że od tematu nie ma ucieczki...
Sprowadził szybko dwie jałóweczki.
Teraz i dziadek, i byczek radzi...
A Bodek sekret publiczny zdradzi:
Kiedyś do tanga dwoje starczyło...
Teraz, jak widać... „się porobiło” !
Życzę wszystkim miłego ranka
Komentarze (129)
Tak, ja ostatnio tylko po archiwum biegam.
Uzupelniam Liste Polonii.
Jeszcze chwila i sie zmywam:)
I to jest poezja, a nie jakieś tam lelum polelum :D
Driana
Alez Cie zawialo? Az do archiwum? Dzieki piekne za
poczytanie.
POzdrowionka serdeczne, Driano. :)
Byczek Fernando, jakby mój śp. Ojciec powiedzial.
Milo poczytac i rozchmurzyc myśli.
Serdeczniści posylam Boguś:)
sisy89
Dzieki piekne, Joanno, za poczytanie.
Pozdrawiam z zyczeniami szczescia i zdrowia w Nowym
Roku. :)
janusze.k
A Ty masz u mnie ogromnego plusa z 'matmy'. :)))
Pomyslnosci i zdrowia w Nowym Roku. :)
Basalyk
Ze spoznieniem, ale tym serdeczniej dziekuje za
obecnosc i pozytywny obdior wierszyka.
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku. :)
Bardzo fajny, pozdrawiam serdecznie:)
a ode mnie " -" za obrazę byczka i drugi "-" za zdradę
sekretu czyli razem daje to +
:)))
Ale heca... :)))
Co za humor. :)
Serdecznosci. :)
andrew2402
Pieknie dziekuje Andrew.
Serdecznosci. :)
AMOR1988
Dzieki serdeczne za czytanie, Lukaszu.
Ulkony sle. :)
W dalszej perspektywie wystarczy wirtualny świat...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Czasy się zmieniają i niestety ilu ludzi jak w tej
bajeczce jak w tej historii o zwierzętach różne
trójkąty i wielokąty.
Rozjaśniłaś mi lica, Złotolica.
Jesteś nader szczodra.
Kłaniam się z wdzięcznością. :)