Był Ikar
Wrzask co zagłusza serca bicie,
drap mnie, i wydrap mnie, i krzycz,
mówisz, że znowu brzuch boli cię,
że ja nie umiem dobrze w życie,
że dobrze umiem tylko śnić.
Na szyi ciepła dłoni pętla,
pode mną przepaść mieszka, a
ja znam tę przepaść, ona mnie zna,
kapie gwiazd kwaśny deszcz z kłów nieba,
że może lepiej by już spaść.
Ja tych zastrzyków nie chcę, nie chcę,
krótkie rozbłyski, głuchy huk,
już chyba lepiej zlecieć wreszcie
w zimną, bezdenną, czarną przestrzeń
runąć jak Ikar spod chmur w dół.
Komentarze (33)
To zależy o jakich tu mowa zastrzykach, jeśli leczą -
nic nie poradzisz, potrzebne i do końca wytrwać
musisz. Jeśli te drugie - natychmiast odstaw. Jesteś
silny facet i musisz poradzić sobie w trudnych
chwilach.
Dobra wszelkiego w okresie międzyświątecznym.
Serdeczne dziękuję za wizytę i ciepłe słowa. Miło :)
Pozdrawiam wszystkich z osobna
Radosnych Świąt życzę,Czarku,
co do dramatyzmu, to msz nic nie jest ważniejsze od
zdrowia, jak ono nam się zaczyna sypać, to dopiero je
doceniamy, zatem - zdrowych, przede wszystkim Świąt
życzę, a i po świętach ono zawsze się przyda, msz...
Czasami dopadają nas takie stany,
że wszystko wydaje się bezsensowne i nie do
zniesienia.
Życzę aby Nowy Rok przyniósł z sobą poprawę na lepsze.
Miłego wieczoru
Drogi Czarku dramat i emocje zawładnęły Twoim pięknym
wierszem.Trzeba próbować wszystkiego, co możliwe, by
nie poddać się. Pozdrawiam i Życzę radosnych,
błogosławionych świąt.
No i jak tu zwyczajnie "Wesołych!", albo "wszystkiego
dobrego" ;-)
Różnie to jest, czasami mamy zbyt wielkie ambicje czy
po prostu marzenia, ja chwilami boję się, że nie mam
już żadnych, ot, zwykłe, banalne - zdrowia, spokoju,
odnalezienia sobie miejsca w tym, co teraz. Pozdrawiam
:-)
Nie do końca odczytuję powód niemocy ale dramat peela
wywołuje dreszcz.
Dobrze oddany klimat.
Pozdrawiam świątecznie
Pozwolę sobie za Jazkólką.
Pozdrawiam
Klimat wręcz tragiczny świetnie oddany.
Pozdro.
Smutno... pozdrawiam grzecznie przedświątecznie
moim zdaniem:
oddaje mocne wzmaganie,
walke o wielka wartosc i chwile zwatpienia,
cos
pomiedzy mazeniami a rzeczywistoscia
warsztatowo:
ciekawa artykulacja
z pozdrowieniami :)
Wyraziste przesłanie w dobrym tekście wiersza.
Ślę pozdrowienia.
Chyba nie lepiej zlecieć...
Przecież życie jest takie piękne!
Bez względu na czasowe problemy...
Pozdrawiam Czarku :)
Dla mnie - dramatyczny, desperacki krzyk człowieka,
który próbuje ratować zwiazek, przebić się przez
obojętność? niezrozumienie? rutynę? I znowu u
Ciebie - motyw lotu, tym razem spadania - odczytuję
to jako ostateczny wręcz wybór, przed którym stoi pl,
rezygnację z czegoś (co wydaje się być dla niego
skrajnie niewygodne) i chęć poddania się nowemu, przed
którym czuje lęk. Grozę i mrok w wierszu potęgują
wzmianki o medycznej stronie depresji (te zastrzyki,
brr... )
Pozdrawiam Czarku, lepsiejszego nastroju dla
Ciebie...!
Wiersz bardzo pomysłowy.