"BYŁ SOBIE DZIAD I BABA..."
Idzie dziadek przez podwórze,
patrzy - leży jajo kurze.
Musiała je kura znieść:
"wezmę, będę miał co jeść".
Pyk, pyk, pyk z fajeczki,
dobre jajko, kanapeczki,
ciepłe mleczko, marmoladka,
śniadanko w sam raz dla dziadka.
Pogryźć radę da, bo protezę ma.
Na bujaku z fajki pyka,
ciekawi go polityka.
Telewizor głośno gra,
więc ogląda co się da.
Pyk, pyk, pyk z fajeczki,
wiadomości to bajeczki.
Nic już dziadka nie zaskoczy,
od patrzenia bolą oczy.
Siedzi cały dzień, aż go zmorzy sen.
Szklankę ziółek niesie babcia.
"Wypij - prosi jego "żabcia",
kiedy już skończyłeś jeść,
to pigułek połknij sześć"!
Pyk, pyk, dymek leci,
siedzą sami, nie ma dzieci.
Wkrótce będą białe święta,
kto będzie o nich pamiętać?
Może zjawią się, jak będzie im źle.
Gdy listonosz się pojawi,
wielką radość dziadkom sprawi.
Niskie ich emerytury,
będą bułki, konfitury.
Pyk, pyk, znowu fajka,
życie szare, nie jak bajka.
Starość gorzka jest - niestety,
byle dociągnąć do mety.
Jak w spokojnym śnie, taśma przerwie
się.
Jan Siuda
Komentarze (13)
a meta coraz bliżej...
Bardzo dobry, życiowy wiersz.
Pozdrawiam Cię Janie.
Dziadek Włodzimierz.
Janku Twoja refleksja zatrzymuje na dłuzej
pozdrawiam
Dziad i baba i taka oto ładna poezja.
Bardzo ładny wiersz a z tej fajki to pyk pyk dodaje mu
jeszcze bardziej uroku:)))pozdrawiam
wesołe jest życie staruszka ?
Ocietajàc lekko łzę,pod przesłaniem podpisuję
się.Pozdrawiam
Świetnie pyknięty ten wiersz. Czyta się z
przyjemnością.
Pozdrawiam. :)
świetny wiersz, czytanie sprawia przyjemność tylko to
pykanie z fajeczki może skończyć się rakiem...
Pyk.pyk - na dymek ma, to nie jest najgorzej. Miło się
czyta!
Witaj Janie- w pierwszych słowach dzięki za życzliwe
słowa pod moim wierszykiem.
A wiersz Twój sympatyczny.
W ostatniej strofie 'upiornym' zmieniłabym na
'spokojnym' - bo przecież: jakie życie -taka śmierć.
Moi Rodzice mieli wymodloną, spokojną śmierć.A może po
prostu Łaskę za darmo.
Być może masz inne doświadczenia i stąd ta gorycz na
końcu.
No cóż tak się dzielę...Miłego dnia
takie życie, młodość krótka a starość z zadziwienia
wyjść nie może , że tak szybko przyszła, pozdawiam
....bardzo starzy oboje! Najważniejsze, że "uśmiech"
mają niech więc sobie dogadzają. Dzięki za koment a
jutro wrócę na Twoje Bejowisko Jasiu. Dobranoc:-)
fajnie Janku na melodię piosenki Starzyk ,pośpiewałam
sobie Pozdrawiam serdecznie:))