była dojrzała i doświadczona
początkowo trudno było
zadomowić się w nowym miejscu
podjęła wyzwanie
pozwalała
instynktowi wyprzedzać
niech wzrasta smakuje dojrzewa
wije się pod dotknięciem
życie
wchłaniała porami
oczekiwanie
tylko wtedy interweniowała
gdy było to konieczne
pstryczkiem w nos
ciosem w brzuch -
zaznaczała obecność
przełom nastąpił
gdy zaczęło słabnąć
boleć kruszyć się i wiotczeć
wtedy po raz pierwszy
ujrzało świat
jej oczami
zapanowała harmonia
Ostateczna wersja po poprawkach. Grusz-Ela, jesteś doskonałą wizażystką. Dziękuję.
Komentarze (47)
Życie...zatrzymuje i zmusza do refleksji...Pozdrawiam
:)
instynkt pożera rujnuje człowiek kiedy pomyśli choć
bywa niekiedy za późno to lepiej stanowczo się czuje
Czyli była w sam raz.
To i ja do pozytywnych komentarzy
Pozdrawiam Danusiu:-)
Alinko, dziękuję, oczywiście kopiuj. Właśnie bardzo mi
pomaga to, że mogę skupiać się na innych, wtedy nie
myślę o sobie. Ludzie dostarczają mi tej energii i
siły. Tobie również wszystkiego naj.....
Dopiero teraz wróciłam do Ciebie.
Bardzo Ci dziękuję. Dałaś mi i taką myśl... skąd Dana
czerpie moc dostrzegania innych, gdy sama w potrzebie.
Pozwolisz, że skopiuję ten wiersz. Nie wiem dlaczego
tak uważam, ale on przyda się nie tylko mnie.
Danusiu, życzę Ci dobrego jutra, które niech się
nieskończenie rozmnaża.
Witaj Alinko, jeżeli nie masz nic przeciwko, pozwolę
sobie na poufałość i mocno, mocno Cię przytulę, jakby
za mocno to goń:) Chciałam Ci zadedykować tłumaczenie
wiersza, który jest bardzo znany, ale za każdym razem
gdy go czytam, wstępują we mnie siły, że Herkules, no
wiesz co, chowa się do kąta. Więc może i Tobie, na coś
się przyda.
Ślady na piasku
autor: Mary Stevenson
Sen miałem wczoraj.
Sen, jeden z niewielu,
jakie ma pamięć zachować zezwoli.
Plaża ogromna, dziewicza się ściele,
a na niej Jezus, kroczący powoli.
Ujrzał mnie nagle. Przywołał do siebie.
Więc szliśmy brzegiem, wśród ciszy i blasku.
Pogoda cudna - ni chmurki na niebie,
tylko za nami dwa ślady na piasku.
Nagle się niebo całunem nakrywa.
Jak na ekranie, widzę życie moje.
Scena po scenie szybko się rozgrywa,
przywodząc przeto radości i znoje.
My wciąż idziemy równym, wolnym krokiem,
niebiański ekran wciąż me życie toczy,
chronologicznie, każdy rok za rokiem.
To się uśmiechnę, to znów przymknę oczy.
Nagle niechcący do tyłu spojrzałem:
raz ślad się urwał, to znów był podwójny,
lecz się Jezusa zapytać nie śmiałem.
Na niebie właśnie nadszedł okres wojny.
Te przerwy w śladach spokoju nie dały!
Patrzyłem w niebo obojętnym okiem,
myśląc dlaczego ślady się zrywały?
A szliśmy przecież stale równym krokiem.
Wreszcie ciekawość wzięła mnie w okowy.
Spytałem: "Panie! Czemu nasze ślady raz są podwójne
- pojedyncze znowu, bo wytłumaczyć tego nie dam rady?"
"Synu - Pan rzeknie - gdy jesteś w swym życiu
w niebezpieczeństwie, albo też udręce,
ja czuwam stale, a czuwam w ukryciu
i w tych momentach biorę cię na ręce..."
Przyłączam się do pozytywnych komentarzy Pozdrawiam
Danusiu
Był moment, gdy się szczypała, żeby nie rozchodziło
się nieczułe...
wiesz, Danusiu, mówisz tyle krucho-mocnych słów,
nastrój wkładasz w pory... jedni powiedzą - skóra,
inni - wyjęty z nich pot, który zaświadcza życie.
Wiele razy słucham jak mówisz, nie przerywam, tylko
Twoje słowa dopasowuję do nowego dnia.
Danusiu, przesyłam Ci dużo myśli, które gdyby miały
moc...
Dziękuję Ci za pozdrowienia, ślę też, z pamięcią.
podoba mi się
pozdrawiam :)
Dziękuję wszystkim moim gościom za czytanie i
refleksje. Serdeczności.
re demona :)
W moim odczuciu, wiersz dotyczy
kształtowania się sumienia
w człowieku w zależności od
przeżyć, przychodzi moment kiedy
zaczynamy w zgodzie znim życ
następuje harmonia.
:)
Serdecznie pozdrawiam!
wiesz, demonko miałam kiedyś taki etap w życiu, że
skakało mi ciśnienie, strasznie( miałam omdlenia,
oczywiście Stres). Miałam wrażenie, że umieram...
Zaczęłam zdrowieć jak się z tym pogodziłam i zmieniłam
coś w swoim życiu. Pozdrawiam i niekończące się
całuski, tylko dla Ciebie :)
Piękny, smutny wiersz demono.
To prawda, serce i oczy
zawsze powiedzą prawdę!
Dobranoc.
Pozdrawiam serdecznie:))) Uściski mocne:)))