Byla sobie...
Była sobie przyjaźń,
co dwóch ludzi złączyła.
W życiu pojawiają się inne jeszcze
osoby,
lecz jeden z przyjaciół nie umiał ich
wszystkich pogodzić,
szczególnie czasu nie miał,
przyjaźń powoli odchodziła,
aż przyszło zło,
zaczęło niszczyć to co zostało,
tylko czemu ten przyjaciel nie chce tego
ratować??
Czyżby mu się nie chciało i nie
zależało...
Czemu w tym czymś tak bardzo brak
szczerości,
tylko tak wiele tam jest nicości.
Dla tych ktorzy stracili cenna osobe w zyciu...nie z powodu smierci...lecz z bardzo prostych powodow...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.