Byłabym szczęśliwa....
Dzikie promienie słońca budzą się ze
snu,
Drzewa lekko kołysają się na wietrze,
Światło wpada do mojego pokoju,
Podchodzę do okna, taka pełna miłości,
radości,
Spoglądam na ludzi, którzy wykonują swoje
codzienne obowiązki.
Widzę zakochaną parę, trzymającą się za
ręcę, są tacy zadowoleni.
Ja też bym była...Gdyby nie to...
Prosiłeś, abym czekała i czekałam.
Byłam cierpliwa..
A ja siedzę w domu zrozpaczona,
Widziałam was,
Razem, takich zakochanych, szczęśliwych
zrozumiałam,że wygrało wspomnienie, miłości
już nie ma.
Teraz odchodzę w samotności.
Kocham Cię Mateuszku :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.