byłam ...
...Twoim..
przygotowaniem do odkrycia
największej, tajemnicy istnienia
zrozumieniem, sensu straty
i cierpienia
ofiary, składanej bezinteresownie
bezwzględnemu żniwiarzowi,
Siewcy prawdy ...
spojrzeniem minionych lat,
odciśniętych pieczęcią
na duszy, schowanej
pod maską wykutą z cierpienia
lat, ukształtowanych z miłością
tak !! - wielką i czystą,
niemożliwą do zapomnienia
ponadczasowym mostem,
upragnionym słowem,
wykonalnym czynem
————- —-/byłam ..(..)
...ja
jestem...
Komentarze (17)
Witaj. Odebrałam Twój wiersz dwojako. Można go odnieść
do miłości kobiety, żony i matki. Tajemnica istnienia
kojaryz mi się z macierzyństwem. To życie chociaż nie
zawsze łatwe a jednak dzięki szczęśliwym chwilom, było
peelki spełnieniem... tylko nie wiem co chciałaś
zakomunikowć w puencie... wyczuwam tam smutek. Drugie
odniesienie to wiara, ktora pogłębia się pod wpływem
doświadczeń tak dobrych jak i złych. Oczywiście, mam
świadomość, że moje interpretacje mogą cłkowicie
odbiegać od tego co Ty chciałaś przekazać, ale to
chyba na plus dla wiersza kiedy wywołuje jakieś myśli,
że nie jest obojętny. Moc serdeczności.
Ewuniu, lubię czytać Twoje wiersze, są przemyślane i
zmuszają czytelnika do przemyśleń nad swoim życiem i
związanych z nim pragnieniami.
Ślę serdeczności :)
Bardzo ładnie, choć smutno zabrzmiało.
Pozdrawiam cieplutko :)
Byłam, to poza już naszym czasem, liczy się tu i
teraz...
pozdrawiam serdecznie
Dziękuję wszystkim twórcom za komentarze pod moimi
myślami
ubranymi w słowa i pozdrawiam Was serdecznie :)
z zaciekawieniem czekałem na finał.
pozdrawiam :)
Bardzo interesująca refleksja pozdrawiam serdecznie;)
Ciekawie.
Miłego dnia :)
Byłam-jestem i będę...
Miłego dnia Zamyślona:)
ładnie, refleksyjnie o miłości+:) pozdrawiam
....i będziesz
https://www.youtube.com/watch?v=PGbjn9ImfRI
To dobrze, że Autorka nie tylko była ale nadal jest.
Pozdrawiam serdecznie Ewo
Grażyna:)
Ja tez przytulam Ewuś
Powiedz mi a właściwie który dar jest cenniejszy ten
kupiony z azłotówki czy ten który ktoś stoworzył dla
Ciebie w pocie czoła
łap łobuziaki Ewulka
też jestem i czytam ...
czyny i słowa mają sens ...gdy się pokrywają ... wtedy
miłość nigdy nie jest tylko tłem ...
jutro chyba żonę zrzucę z urwiska ... tak mnie
wkurza...dobranoc ...
Wandziu ..Dziękuję .. ale jest najtrudniejszą rzeczą
na świecie .. wiem to .. ściskam :)