BYŁAM ANIOŁEM
dla tych którzy ranią...
Byłam aniołem, lecz upadłam
Podnieść się nie mogłam, spadłam.
Siedzę tu na dole i obudzić się nie mogę
To jakiś chory sen, czy tak ma wyglądać
każdy mój dzień?
Przyjdzie czas gdy nie wytrzymam,
Gdy wyznam wam co mam do powiedzenia.
Tak dłużej nie będzie,
Siedzieć bezradnie mam i załamywać ręce??
To moje życie, mój mały własny świat
I rządzić w nim mam zamiar ja.
Z blond włosego aniołka,
w diabła się zmieniłam.
Ludzie mnie do tego skusili
a następnie zostawili.
Ale kiedyś wstanę, pofrunę ponad chmury
Jak anioł mroczny,
powstały z ludzkiej zawisłości, złości i
zazdrości.
Pokaże wam jeszcze, odegrać się muszę.
Zapamiętacie mnie jeszcze, porównacie
i na koniec przyznacie,
Że ja wielką siłę i uczucia w sobie mam.
I każdy powinien szanować innych mały,
wielki świat.
...każdy powinien szanować innych LUDZI uczucia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.