byłam tam kiedyś...
dla wszystkich,którzy tam byli, albo będą...
zapach lasów świeżość uczuć wyzłocone
piaskiem drogi
krople rosy jak łzy szczęścia łąki kwieciem
ozdobione
tam bogini dnia nowego słońce kładła wprost
pod nogi
pośród nocy parnych czystych nasze oczy
rozmarzone
wieczorami zasłuchani w głosy pragnień i
serc bicie
rozkoszując rozmowami w dłoniach
skrywaliśmy czułość
kochaliśmy się na sianie przysięgając sobie
skrycie
że na zawsze że już razem że do śmierci
nasza miłość
*****
za górami niepowodzeń za głębiną
codzienności
tam gdzie tęcza przecudowna pląsające dwa
motyle
miodem twoich ust płynąca jest kraina
szczęśliwości
skąd wiem o tym? kiedyś byłam tam
przez...chwilę...
Komentarze (17)
Są takie chwile w życiu... najpiękniejsze... choć
ulotne, pozostają w pamięci...piękny wiersz.
Takich przygód mam tysiące, choć nie w sianie i na
łące, ale diabli biorą wszystko gdy raniutko wstanie
słońce-ładnie napisałaś-- szkoda że mnie tam nie było