Byle nie niebo
połamałam skrzydła
mozolnie klejone z wspólnych oddechów
gdy ciągnąłeś mnie za nogi do nieba
co złego zrobiłam że moje łzy
padają na ziemie jak
drobne rzucane żebrakowi?
nie prosiłam cię o nic...
nie chce już spadać
ani udawać że latam
chcę tylko wrócić do mojego raju...
sama
autor
Amatorka
Dodano: 2007-10-02 19:56:41
Ten wiersz przeczytano 576 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Interesujacy wiersz z ciekawymi obrazami. Chociaz
calosc korzysta ze znajomych skadinad elementow.
Tylko czy jest to możliwe. Ja proponowałabym inne
rozwiązanie. Wrócić do raju, ale z kimś:)
Kazdy ma swój raj ... nie koniecznie szczęśliwy ..
ciekawy i intrygujący wiersz..))