Byłem
Gdy rwe białe karty kalendarza
Widzę jak monotonne moje życie
Wydaje się jakbym umarł
Tak już żyć nie moge.Nie potrafie
Już nie wiem ile czsu
Minęło od tych pięknych dni
Życie przed oczami przeleciało
Ty nie chcesz już ode mnie nic
Tak byłem Tobą zchwycony
Smakiem ust, zapachem włosów
Nie było wtedy problemów
Wtedy byłaś tylko Ty
Coś się jednak wydarzyło
Skończyło się to co dobre
Co ja mam teraz zrobić
Gdy nie mam już na co liczyć
Zadaje sobie ciągle pytanie
Czy ja zrobiłem coś nie tak
Odpowiedzi jednak nie dostanę
Bo Ty nie powiesz już do mnie nic
Gdy będziesz już może z innym
Spal wtedy w kominie, proszę
Wszystkie po mnie wspomnienia
Chociaż ja byłem, no przecież byłem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.