Byłem i jestem
Byłem klarownym błękitem,
niebem nad słoneczną ziemią
czasem byłem złotym blaskiem
z wypchanymi kieszeniami marzeń
Dostrzegałem piękno, gdzie innym wzrok nie
sięgał
bywałem tam gdzie nie docierały obce słowa
gdzie złość i wrogość zapomniała swego
imienia
to była moja młodzieńcza ziemia
Dziś nadal jestem błękitem trochę wyblakłem
jestem nadal i ledwo wolno stąpam po
słonecznej ziemi
Już nie lśnię wokoło czarownym blaskiem
ale kieszenie moje ciągle pełne
młodzieńczych marzeń
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (6)
Bardzi ladny ersz:-) pozdrawiam
Bolesławie jestem przekonany ze barwa Twojego błękitu
jest nienaruszona
pozdrawiam
Optymistycznie:)))
Ps. Zostawić "ledwie wolno", "ledwie" czy "wolno"?
Pozdrawiam:)))
Ładny autoportret. Miłego dnia.
;)
Miłość nie liczy lat. Marzenia młodzieńcze nigdy nas
nie opuszczą. I tak dobrze nam z tym. Jest w nas
nadzieja. Serdecznie Cię pozdrawiam.