byłem, jestem /wracam do ciebie/
Dla Ciebie
ważne żeby razem i jednocześnie i bez
słów
i zawsze i pomiędzy i różnie, z powodu
malin i bez
moje ciało i śmierć znaczą usta
w nich wezbrana – żyjesz.
jestem. być może z powodów ciepłych
nocy,
odmierzam słuch. dojrzałym głosem kobiety
która nie sypia
mój wiersz przenika, nieraz zostaje
śladem
zniekształconym przez odległość.
moja nieśmiertelność. kończy się na granicy
łóżka,
jest krótka i pewna. i mógłbym pełnym
wzrokiem nosić
młodość co jest przypadkiem, która wstaje
długo po mnie
lub nie budzi się wcale kiedy przychodzi
samotność.
Komentarze (2)
tak pięknie... bo nieśmiertełność obecności w
przestrzeni to powstanie śladu koniecznej bliskości
aby odnaleźć siebie Wiersz jest poezja wysokiego lotu
Brawo!
Nie banalnie napisane i ciekawa forma. widzę, że masz
talent i w dodatku pracujesz nad nim- a to się chwali!
Wiersz jest na prawdę dobry, skoro wróciłem do niego 2
razy...