byłeś... Boże
byłeś zawsze obok
próbowałeś mnie prowadzić
pokazywałeś drogę
w zamian za nic
po prostu z miłości
nie chciałam Cię słuchać
udawałam że Cię nie widzę
ale wiedziałam że jesteś
wczoraj potrzebowałam Cię
nie miałam odwagi prosić
ale Ty nadal byłeś
złapałeś za rękę
i podniosłeś mnie
pośród całego zła
znalazłeś odrobinę dobra
24.11.10 moje życie nabrało innego znaczenia
autor
emilka240384
Dodano: 2011-01-23 00:03:08
Ten wiersz przeczytano 591 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
mam nadzieję że życie zmieniło sens ale w pozytywnym
tego słowa znaczeniu, życzę dalszej weny bo ładnie
piszesz... +
Bóg zawsze szuka sposobu żeby do nas dotrzeć i czeka
cierpliwie aż otworzymy mu drzwi, bardzo wymowny
ciepły, pełen wiary wiersz :-) podoba mi się :-)
Prostymi słowami, słowami prawdy:)
Ilu z nas doświadczyło tego, najważniesze aby mieć
wiarę , pozdrawiam.
Ciekawy wiersz, jako modlitwa - jakby nie było każdy
człowiek powinien w coś wierzyć, nasza tradycja i
wiara z dziada na pradziada pozostaje wiecznie taka
sama, a każda wiara to jest nasza samodyscyplina. Nie
zatrać więc swojej i własnymi słowy jest ona
najszczersza bo z samego serca...powodzenia
Ukazujesz w prostym przekazie obraz Miłosierdzia
Bożego
Może, nie sama treść wiersza, która uważam niesie
wielka prawdę. ale pierwsze cztery liczby w Twoim
nicku są mi wyjątkowo bliskie. To właśnie skłoniło
mnie, żeby tu zajrzeć.... i co znów się nie zawiodłam.
Pozdrawiam.
Wszechpotężny a jednak akceptuje wszelkie zło, może
niedowidzi, czy co?
nie wiem dlaczego klimat obojętny...wierzyć trzeba, by
dalej iść
Obojętne jak, obojętne w co, ale wierzyć trzeba, by
żyć! Pozdrawiam!
zawsze jest przy nas...tylko my go niewidzmy ..bardzo
szczery wiersz ...pozdrawiam
Szczera modlitwa to słowa najprostsze, najcichsze.
Może powinnam....