Byles w mych snach, a teraz...
Zylam jak maszyna, z dnia na dzien
Te same czynnosci, nic nowego
Bez uczuc, bez niczego ...
Az, ktoregos dnia poznalam Ciebie
Zycie nabralo kolorow
A serce poznalo slowo " kocham "
Zaraz po milosci napotako bol i wieczna
nadzieje
A w oczach pojawily sie łzy
Miales byc moim aniolem
A steles sie zlym snem...
Jeden z najstarszych moich wierszy...
autor
gonie-wiatr
Dodano: 2007-02-07 00:10:18
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.