(były sztormy)
były sztormy, drżenie powiek
i rzeczywistość ściągnięta ze
stołu. twoje dobranoc. skulone
gwiazdy śniły
o starożytnych miastach. .w świetle
różu, na dłoni trochę o barwie
śniegowych kulek. i nawet
w kalendarzu
okazja do gubienia liści. mówiłeś
o miłości, z myślą o fioletowych
kwiatach. chyba miewałam w sobie
coś z fioletu.
autor
Izabela0906
Dodano: 2010-01-18 22:15:14
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Miłość w fioletach, tak niebanalnie i pięknie.