Bystre spojrzenie v
Kocha Bieszczady,
zachód słońca odbity
w lustrze myśli,
ognisko trzaskające iskrami ,
blask w labiryncie oczu,
spokojnie płynący czas.
Bystre spojrzenie
czyichś oczu
zatrzymane w locie żrenic,
cichutki szept muzyki
i spojrzenia w wędrówce
dusz, nieznanych serc.
Podchodzi do niej
blisko, bardzo blisko,
delikatnie dotyka dłoni,
muzyka potęguje emocje
on drży,
ona chyba też.
Tańczą czując tą ulotną
chwile, spojrzenia
paraliżują duszę,
wirują w zapomnieniu,
ostatnie akordy,
cichną dzwięki.
Długi spacer ,
szelest włosów
zaplątanych w dłoniach,
podziękownie
gorący uścisk dłoni,
skrzyżowanie wzroku
i ech... było.
Rankiem ciszę
przeszyły dwa wystrzały,
samochód znika w porannej
mgle, w dal odleciało
Bystre spojrzenie,
prawie Rabe .
07.06.2010
Info: Wystrzały były- zapewniam nikt nie ucierpiał. Bystre i Rabe to miejscowości w Bieszczadach :)
Komentarze (8)
i ja tam jeszcze nie byłam...
Popraw w piątej zwrotce "podziekowanie na
podziękowanie"
Treść wiersza przepojona melancholią chwili
Czytając można powracać do minonych przeżyć które na
zawsze pozostają w sercu
pozdrawiam
Gdzieś tu taki jeden z Bieszczad :).. M.
Jeszcze tam nie byłam:) Wiersz piękny.
tak było romantycznie a te wystrzaly zaniepokoiło,
kto?, dlaczego? do kogo? czy cos sie komuś stało?...
Podoba mi się :-)
witaj, tak pięknie było, nagle odleciało
szczęscie. ciekawe jak na długo?
ładny wiersz, pozdrawiam.
a skąd ci się ta puenta wzieła :) co to za pomysł :)
no, przeczytało się i całkiem fajny :)
można się rozmarzyć czytając...Bieszczady mają swój
urok i to ech...było