bywa milczysz
....kto otwiera drzwi?
dobrze wiem
smak kręci myśli niedbale
i marzę o uczcie
a tam kto
i o czym wspominano
woń nęci
i łzę pamięci stacza
w kielichu wytrawnym
dla smakosza i gracza
dobrze znam
kilka chwil budzi sprzeciw
i widzę martwe drzwi
jest tam kto
i kto o nas pamięta
cisza pęka
pośród gości
i nastrój nas dwoje zaprzepaścił.
autor
mirno
Dodano: 2006-12-22 18:09:33
Ten wiersz przeczytano 460 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.