Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Na dzień dobry

Bywać aniołem, czy diabła w...

Co lepsze - być aniołem, lub diabła w sobie mieć,
tego nie wiem , jam zwykły kmieć


Ile uroku trzeba w sobie mieć by nadać sobie blask
Ile należy trudu wnieść by wkoło lśnić
Ile w sobie dobra mieć, by kochając sercem grzać
Ile posiąść w sobie piękna , jakich nadać sobie barw

Nie należy w sobie tlić i podgrzewać złość
Zmusić się i wyrzucić z siebie gniew srogi
Jest to trudne , ale można wyrzucić z siebie nienawiść
Czy wtedy człowiek stanie się lepszy w przywary ubogi

Gdy lśni się blaskiem, gdy wokoło dobro się rozsiewa
Jest się aniołem , czy nadal zwykłym zjadaczem chleba
Gdy złości i gniew w człowieku kipi i go rozsierdza
Jest się czarnym typem, nie podchodź, to niezdobyta twierdza

Tak nas natura ukształtowała przez wieki
Ze posiadamy w sobie wiele dobra jak w niebie anieli
Wystarcza chwila by on się odwrócił , a my jak czarty
Wyzwalamy z siebie złość, gniew nie na żarty

Ten kto z nas potrafi poskromić w sobie to co czarne
Ten idzie przez życie w pięknie, ma wszystkie drzwi otwarte
Ten kto otwiera drzwi kopnięciem ,i robi karierę srogą butą
Nie zawsze wygrywa w życiu, w mgle znika kopnięty inną nogą w nienawiść obutą

Moje takie sobie pisanie, nikogo niczego nie nauczy, bo i po co
Skoro każdego dnia jesteśmy trochę inni jak, jak dzień , nocą
Miewamy chwile rozanielone , gdzie tylko nas do serca przyłożyć
Za chwile przez kolano i pasem , rzemieniem dołożyć

Uczymy się na błędach, które ciągle powielamy, powielamy
to taki wytarty slogan , często słyszany od mamy
Błędy, błędami a my ciągle idziemy w błędach zawsze w jedynkę, jedyni
Bo jesteśmy przekorni, nie nauczymy się dopóty nie zostaniemy sparzeni

Jest złoty środek , dlaczego złoty? by to zgadnąć, życia, lata nie starczą
By iść przez życie z podniesionym czołem, lub zwycięsko z tarczą
Należy złość wyładować w kąciku samemu, bez świadków
Wyjść z tego kącika , zostawiając tam złość- z bukietem kwiatków

Ja tak czynię , chociaż przyznam się skromnie
Ze we mnie złości i gniewu nie za wiele
Czy mam w sobie dobroć, uczynność, tego nie wiem
Inni to oceniają, stąd ma grono przyjaciół i wrogów niewiele

Biednemu podam strawę , w dłoń mu wsunę grosik
Nie pragnę w sobie nieść proporce dla swej chwały
Chce i to bardzo, by wokoło rozbrzmiewał dziecięcy głosik
Chcę i idę drogą życia dobra i zła , takim ja jestem Bolesław cały ...

Autor:slonzok
Bolesław Zaja
wiersz powstał 2010 08 08









autor

slonzok

Dodano: 2017-07-23 07:13:26
Ten wiersz przeczytano 682 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

A.A. A.A.

również zgadzam się z komentarzem mariat :)
pozdrawiam ciepło

Ola Ola

Zgadzam się z mariat
Pozdrawiam Bolesławie

mariat mariat

Masz rację, dziś wszyscy są nie tylko mądrzy, ale
baaardzo mądrzy.

I... chyba dobrze. Ludzie są światli.

Białe słońce pustyni Białe słońce pustyni

Bolesław cały jakże wspaniały ..miłego popołudnia
życzę p.Bolesławie:)

AMOR1988 AMOR1988

Jak dla mnie zawsze aniołem :)

anna anna

dobra diagnoza człowieka

anula-2 anula-2

W dwie natury człowieka Pan Bóg nas obleka.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »