Bywam

Witam Cię taqgut!
I ja jestem ...
pogodnego dzionka:)
dzięki za odwiedziny .

Cisza nie powinna zbrzydnąć , gdy bywa...pływa...

wiem weno, bywam za Tobą tam i tu. Serdecznie
pozdrawiam

I ja bywam tu i tam, pozdrawiam :)

Cisza zawsze będzie piękna, choćby zbrzydła;))
Errata też piękne imię;)))))))))))
coś pod Erato

Każdy ma swój styl i to jest jego siłą ..

Opoka przyjacielu ..to siła Twojego pisania ..dlatego
jesteś i bywasz i pragniesz kochania .. I masz rację ?
Ty wiesz ..

:) powtórzyłem za pewną Panią :) nie bądżże tak
drobiazgowa, bo zrobisz z siebie zamiast pięknej
Ciszy, erratę. To z humorem :)

egzaltacja - «przesada w okazywaniu uczuć i wyrażaniu
myśli»

w temacie egzaltacji nie widzę

ciszo: pisałem w komentarzu dla swicha o tym bliżej
czyli obudzony i tkwiący jeszcze śnie nocnym,
przewertuję bo słyszę że bardzo egzaltujący temat.
Dziękuję z tysiącami :):):):)

Dodam jeszcze, iż wielcy twórcy(malarze, poeci,
kompozytorzy itd.) w chwilach natchnienia też bywają w
owym stanie(alfa:)

Zresztą to temat rzeka, niezwykle ciekawy i mogłabym
pisać i gadać dość długo. Sorry, nie na temat wiersza
powyżej, ale w odniesieniu do Twojego komentarza.

errata: na świecie

ps. z własnych doświadczeń - stan alfa i wprowadzenie
się w ów:))

Moment między jawą a snem nazywa się stanem alfa i
wtedy są możliwe tzw. sny na jawie. Wiesz gdzie
jesteś! masz świadomość tej podróży. Odczuwasz wtedy
dwa światy, ten w którym wędrują Twoje mysli(Ty)
bardziej i ten, w którym jest Twoje ciało słabiej. W
taki stan poprzez specjalne ćwiczenia można wprowadzić
się świadomie, np. medytując. To stan głębokiego
relaksu.
Można również za pomocą specjalnych technik nauczyć
się wędrować w równoległe światy, mając nad tym
kontrolę. Ale to już trochę głebiej, dla bardziej
zaawansowanych. Pomiędzy fazą alfa a theta. To jest
bardzo trudne i niebezpieczne, i niewielu ludzi na
świcie to potrafi, ale jest możliwe. Polecam Carlosa
Castanede np. Sztuka śnienia.

Samo wprowadzenie się w stan alfa nie jest tak trudne,
ale tez nie każdemu dane. W każdym razie to niezwykle
przyjemny stan.

nie na przymus to moment miedzy snem a jawą, nie wiesz
gdzie jesteś

ciekawy styl i jak MEG podziwiam lekkość.