bzdety marnej poetki 1-Pan...
Dla Przemka.. obiektu westchnień wielu młodych "dam"
znów go dzisiaj nie widziałaś
ale widziałaś za to kogoś innego
przystojny i arogancki
romantyczny casanova
tak jak lubisz
inne patrzą za nim tęsknie, a ty masz go
niczym na tacy
przecież już nawet kiedyś u Ciebie spał
tak wiem..
tylko spał
leżeliście wtuleni..
czułaś jego oddech na swoim policzku
rytm jego serca przy swoim..
wiesz, że pragniesz
chcesz
nie kochasz
Jego
chcesz go spróbować?
słodkich ust
silnych dłoni
22 centymetrów
sama wiesz, że chcesz
chcesz wylądować w jego ramionach
i nie czuć się jak zwykle..
-niczym uliczna ladacznica
wiesz, że on może Ci to zapewnić
możesz u Niego czuć się bezpieczna
ale nie zmienia to faktu, że dziwka zawsze
będziesz
mimo przechrzczenia na "damę do
towarzystwa"
a inne Ci będą zazdrościć
ja też
bo on jest niczym najpiękniejszy i
najdroższy brylant
każdy go chce, ale tylko jedna może mieć
póki możesz bierz
i przestań udawać wyrzuty sumienia skoro
jeszcze nie zapadł wieczór
marna poetka Cie rozgrzesza
życzy szczęścia i przeklina
Komentarze (2)
milo sie czyta chociaz dlugi zaczynasz i nagle sie
koczy i czegos brakuje komu ten wiersz zla_dziewczyna
kieruje:)
plus
Czasem tak jest że wybory są bardziej powodowane
naturą niż zdrowym rozsądkiem-a według natury silny
samiec wokół którego kręci się dużo samic jest
bardziej i milej widziany niż laps-w tle doszukuje
się sarkazmu ,żalu -odrzucenie pod płaszczykiem
ostrzeżenia
Uwaga jedna _stosując za dużo domowień ,wiersz traci
na poetyckości np:(22 centymetry)