Bzy
Już wiosna nastała
a w piersiach jak skała
uwiera ciężaem mnie swym
kiść bólu brzemienna
tęsknota niezmienna
bzy, ciężkie od rosy jak łzy
Nie chowam urazy
choć byłam ix razy
zwodzona Twym słowem jak pieśń
łez wkrótce zabraknie
i będzie mi łatwiej
ten ciężar, w swych piersiach już
zgnieść
Coś jednak zawdzięczam Ci
moje Kochanie
te noce marzące, bez snu
tą słodycz pragnienia
tęsknoty wołanie
i... krople tej rosy, wśród bzów
autor
zofia
Dodano: 2006-05-18 05:11:10
Ten wiersz przeczytano 715 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
piękny
pozdrawiam :)