caldo, caldo, molto caldo
nie obiecuję smutnych wierszy. takie piszą
tylko poeci.
mam czas na przymknięcie powiek i
niestworzone historie.
trzeba przecież je ułożyć z kawałków lata,
wyblakłych
sandałów i zim, co uciszały noce. Umiem
rozpędzać
cienie łysiejących drzew, wiercić dziury w
brzuchach chmur
i biegać boso po kałużach. co wieczór
przynoszę tęczę na stopach,
a ty - z palcem na ustach kołyszesz kolory
i dzieci. wiesz tak samo
jak ja, że miłość nie jest na literę m.
jest na wszystkie pory roku.
a może nawet na zawsze. mam w planie tylko
dobre zakończenia.
spójrz, zaczynam ci mościć ciepłe miejsce w
prologu.
wiersz dedykuję wszystkim, którym choć troszkę mnie brakowało:-)
Komentarze (20)
"miłość nie jest na literę m. jest na wszystkie pory
roku." - piekne myśli zapisane w slowa...
Bardzo Cię brakuje.
Mogłabyś czasami do nas zajrzeć.
kiedy upał uderzy jak młotem też cały się trzęsę -
io speranza su al freddo
tylko dobre zakończenia tęczę na stopach i ułożenie z
kawałków lata wyblakłych sandałów i zim co uciszały
noce Wspólność wzajemność w trudzie to zespolenie i
trwałość Piękny udany wiersz :)Pozdrawiam i czekam na
Twoje wiersze Pisz
Taki wiersz, to jak pokarm dla duszy.
Mogę tylko zazdrościć, oczywiście w dobrym znaczeniu.
Jeśli tak, to i dla mnie ten wiersz.
Dziękuję.
Pozdrawiam:)
gorąco ,gorąco bardzo gorąco ...tak pięknie zaczyna
się miłość i wszystko co ma szczególną wartość ...
super metafory!w ogóle cały wiersz bardzo ciepły i
optymistyczny chciałabym wierzyć podobnie jak autorka
,że miłość przetrwa przez wszystkie pory roku:}
Panie Fermentol! - Tutaj nikt nie zamierza równać do
wyższego poziomu literackiego swoich tekstów,a jedynie
do większej ilości tych kretyńskich punkcików, czyli
do miejsca na szczytach tych idiotycznych toplist. A
do tego potrzebne są jedynie pochlebne komentarze i
działanie zgodne z regułami TWA.
Aniu padło mi GG straciłam Twój numer, wejdź do mnie.
"miłość nie jest na literę m. jest na wszystkie pory
roku.
a może nawet na zawsze"
Anusiu, mnie Ciebie brakuje i to na zawsze, proszę
pisz tu na Bej'u, piszesz pięknie, tak, że człowiek
sobie przypomina jak piękna potrafi być poezja :-)
Myślę, że wielu z nas Bej'owców czeka na Ciebie z
utęsknieniem :-)
"...miłość nie jest na literę m. jest na wszystkie
pory roku.
a może nawet na zawsze." Swietny wiersz :)
Autorka nie musiała dedykacją wkupiać się w łaski
czytelników - tym razem entuzjastyczne komentarze
byłyby jak najbardziej zasłużone. A swoją drogą szkoda
tego prawdziwego wiersza na tę stronę pełną
prawdziwego badziewia...
Kupuję definicję okresu przydatności: "jest na
wszystkie pory roku.
a może nawet na zawsze."
Rytm pierwszej części zakłóca mi: "co uciszały noce"
Może - uciszających noce.
Piękny wiersz :))
"miłość w cztery pory roku wpisana"...piękny wiersz
:-) pozdrawiam
Przeczytałam z przyjemnością. Świetne metafory.
Najbardziej podoba mi się definicja miłości i
"wiercenie dziur w brzuchach chmur". Nie znam
włoskiego, ale domyślam się że tytuł to" ciepło,
ciepło, gorąco", zgodny z rosnącą temperaturą
wiersza. Pozdrawiam.
To jest śliczne! Słowa bardzo dobrze dobrane, lekko i
płynnie się czyta, chociaż treść ma głęboką.