Cały świat
Świat zatacza stały krąg
Złoty pieniądz kręci nim
Nie ma zmiłuj nie ma łez
Tylko twardość dłoni ich
Wszystko zgarną skradną ci
Oschłym wzrokiem spojrzą wstecz
Rzucą kawał chleba byś
Przeżył kilka przyszłych dni
Nie masz myśli nie masz nic
I jak bydło czujesz się
Wrzerasz trawę wchodzisz w krąg
By nie widział ciebie nikt
Tylko lustro marzeń twych
Potłuczone w kącie gdzieś
Puści blask na oko byś
Przeciw złu zbuntował się !
Złapał miecz
Podniósł głos
I ukazał
Innym to
Szarość miast
Pustość słów
Cienie serc
I brak dusz
Jednak kiedyś puszczę broń
I do ziemi zwrócę twarz
Nie zostanie po mnie nic
Tylko słowa wierszy tych
Może z góry spojrzę w dół
I zaśmieję prosto w twarz
I zapłaczę wodą z chmur
Gdy zobaczę cały świat
Może z dołu spojrzę wzwyż
Krzywy uśmiech puszczę wam
I wykrzyknę piersią mą
Nie ma mnie już pośród was
Może znajdę wiersze me
I przeczytam jeszcze raz
I podniosę bunt swój znów
I ukażę cały świat !
Szarość miast
Pustość słów
Cienie serc
I brak dusz
Fałsz złych strun
Rysy w tle
Kruchość ścian
Śmietnik snów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.