Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

C.D. Wakacje z ... Proza.


Horyzont już pociemniał, ale na zachodzie przeświecała
złotawa wstęga, która ciągle promieniała, pomimo to
nadchodził ciepły, letni wieczór i po chwili ponad
wierzchołkami drzew wypłynął nieśmiało księżyc
i pokazała się pierwsza gwiazdka.
W zmierzchowym świetle majaczyły zarysy krzewów
i rabat, a trawa była mokra od wieczornej rosy,
dziewczynki jakoś dziwnie straciły swój dziecięcy wigor
i niespokojnie zerkały na ogród zalany księżycowym
światłem, w którym tańczyły zwiewne cienie drzew,
fruwały chmary muszek, słychać było pogruchiwanie
turkawek, a od rzeki dochodził żabi rechot.
Cały krajobraz zlewał się w jedną, wielką symfonię półcieni,
ponad łąkami delikatna mgiełka falowała jak woda,
dryfując i wirując między drzewami, rozmazując obraz
i przeobrażając w iluzoryczne cienie majaczące na tle
ciemniejącego nieba, cienie coraz bardziej zapadały
pod sklepieniem wierzb i świerków, szmer liści topoli
przyprawiał o dreszczyk emocji i niepokoju.
Cały krajobraz pogrążał się w ciemnościach, wiatr
przeraźliwie szeleścił wśród krzaków, gałęzie
wierzby rosnącej tuż przy ogrodzeniu wyglądały
w gęstniejącym mroku jak kołysząca się wiedźma
na miotle, to co było piękne za dnia, po zapadnięciu
zmierzchu stało się dziwne, nieznane, nieprzyjazną
krainą, cienie wzlatywały i tańczyły jak duchy,
gotowe chwycić każdego, kto zakłóca ich świat cieni…
Dziewczynki stwierdziły zgodnie, że spać TU nie będą
i chcą wracać do cywilizacji, nie chcą mieć
wspólnego z ….. duchami.
Wobec powyższych argumentów nie miałam wyjścia,
jeden telefon i wracałyśmy do gwarnej rodziny.
Były to jednak bardzo szczęśliwe chwile ,
lśniące niczym drogie kamienie nawleczone na
naszyjnik czasu.

Tessa50

A więc to nie komary nas z stamtąd popędziły, ale ....

autor

Tessa50

Dodano: 2010-07-02 19:18:04
Ten wiersz przeczytano 733 razy
Oddanych głosów: 14
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

JoViSkA JoViSkA

Z ciemności wyłaniają się strachy...lepiej wracać do
bezpiecznego domu :)
Pozdrawiam ciepło :)

nikea nikea

Nie było mnie tu ale w końcu dotarłam i jestem. Gdy
czytam niektóre wiersze to trochę wpadam w
kompleksy...Pięknie opisujesz przyrodę. Pozdrawiam! :)

Akaheroja Akaheroja

w ciszy i ciemności wszystkie strachy wydają się
większe...pozdrawiam,życząc spokojnej nocy

DoroteK DoroteK

Tesso :-) a ja tak mało romantycznie pomyślałam o
komarach ;-) a tu się okazało, że duchy i cienie :-)
"Cały krajobraz zlewał się w jedną, wielką symfonię
półcieni"
Wspaniała lektura na wieczór :-) Dziękuję :-)

wrobel wrobel

witaj, trudno byłoby streszczać Twój opis,
dlatego nawet nie próbuję. szkoda kaleczyć pięknej
całości. podobają mi się wierzby
wyglądające jak upiory, targane wiatrem, główny powód
wyjazdu do domu.
pozdrawiam serdecznie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »