Cena człowieka
Nie pijmy już za rozbite przyjaźnie
Nie pijmy już za to co było
Nie pijmy już za licealne miłości
Za męską przyjaźń nad wszystko
Nie pijmy za nieznane twarze,
za czas, który minął
Nie pijmy za lepsze jutro
Za ideały
Nie pijmy za drogę szczęśliwą
I miłość wieczną
I sraczkę z rana
I herbatę Lipton
Nie pijmy wcale, bo po co? ;
skoro to wszystko niechciane
i tylko bezradnie opadają ręce
Jesteśmy maszyną o swojej cenie
sprzedać się,
żaden problem
Jak wódka na półce,
znikasz w półlitrówce.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.