CENA ŻYCIA
Zdrowia i szczęścia nam za mało,
trudności dają się we znaki.
Tylko spokoju by się chciało,
być zawsze wolnym tak jak ptaki.
A gdyby życie zażądało,
aby za swoje lata płacić.
Pewnie kredytów by nie stało,
cały dorobek można stracić!
Jak mam wycenić pocałunki,
co ,,na dobranoc,, nie dostałaś?
Czas sam wystawił już rachunki,
chyba mnie w końcu zrozumiałaś?
Chociaż za wszystko trzeba płacić,
pieniądze tu nie grają roli.
Ważne, by siebie nie utracić,
bo to naprawdę bardzo boli.
Jan Siuda
Komentarze (7)
Dobra refleksja,z celną pointą.
Miłego dnia życzę:)
Ładnie poprowadzona refleksja
re: vabanque
czekamy na twój wiersz
Ciekawy to temat,
a życie ceny nie ma!
Pozdrawiam!
Sposób pisania przypomina rymowanki dziecka. Żenujące.
Dobrze że życie nie żąda zapłaty, zrobiłby się
problem:)
Ładny wiersz...
Bardzo piękny wiersz.Z przyjemnością
przeczytałam.Pozdrawiam serdecznie