cenniejsze niż wszystko
serce mojego ojca
jest twarde i bezbronne
jak opuszek palca
serce matki
ma pióra tęczowej papugi
i powtarza
wciąż od nowa
moje imię
klatka z której nie może ulecieć
to moja wina
krople krwi na szczeblach
i kratach
kwitną jak róże
nie płacz
mamo
kiedyś przyniosę pokarm
otworzę drzwi
rozsypię ziarna
utoruję drogę
do tej wspaniałej Afryki
mojej przyszłości
na którą czekacie
oboje
obiecuję
Komentarze (11)
Bardzo wymowny, życiowy wiersz, pozdrawiam :)
Pięknie, nietuzinkowo,
poza tym za Yulią,
a co do Afryki, fakt ciekawa metafora, co prawda ona
jest tak różna, w różnych jej częściach, może być
skrajnie biedna, ale i bogata np w RPA, w każdym razie
to bardzo ciekawy kontynent, z pewnością życie tam
jest inne, wolniej płynie, bardziej zależne od
przyrody itp...
Serdeczności ślę, może od jutra uda mi się na dłużej
odciąć od beja...
Afryka - moja przyszłość, Afryka mojej przyszłości;
jakby nie czytać ciekawa metafora. Znajomy kiedyś mi
poradził, jak wejdziesz głębiej w Afrykę, to już się z
tego nie uwolnisz i poświęcisz całe życie.
wiele rzeczy chcemy dokonać - zmotywowani tak jak
peelka, w imię czegoś, ku pamięci kogoś...
oczekiwaniom rodziców trudno sprostać, a czasem po
prostu nie wychodzi choć się staramy. może najlepiej
pozostać Sobą :)
pozdrawiam serdecznie
piękny, oryginalny, acz smutny przekaz wierszem:)
pozdrawiam Marta
Marto:
"serce mojego ojca
jest twarde i bezbronne
jak opuszek palca"
ten opuszek palca jest taki słaby. jeśli Tobie się
podoba - wybacz.
można się przecież pięknie różnić. pozdrawiam
serdecznie :):):)
Przytulam peelkę...
Róże z kropli krwi.. to ta prawdziwa, bezinteresowna
miłość, poświęcenie..to miłość matki, która pragnie
wyłącznie dobra..
Wzruszyłam się :)
Pięknie i smutno:)pozdrawiam cieplutko:)
Hołd dla Rodziców,
wypisany na Twoim licu.
Pozdrawiam Marto, jakże urokliwie.