Cenny czas!
Żona mnie zabrała na wielkie zakupy
u teściów jak zwykle pozostały dzieci,
i wiedziałem, że już dzień będzie do
dupy
bo pewnikiem w sklepach pięć godzin nam
zleci.
Już zaraz na wstępie szczęka mi opadła
kiedy zobaczyłem minę współmałżonki,
bez mrugnięcia okiem stoisko dopadła
gdzie się znajdowały spodnie i garsonki.
- Ja tutaj (powiada) spędzę minut kilka
zerknę, może na mnie będzie coś pasować,
jeśli zaś przedłuży mi się nieco chwilka
chyba tu nie zaczniesz na żonę
pomstować?
- Ależ moja droga, ja spełniam rozkazy,
możesz sobie sprawdzać, przymierzać do
woli,
lecz proszę o jedno - tylko bez urazy
niech się tobie cena dziś nie
popierdoli.
Bo jak znów pomylisz się o "jakieś" zera
i zamiast tysięcy myśleć, że to setki,
to ja gwarantuję, mowa moja szczera
będziesz kupowała już tylko skarpetki!
Komentarze (39)
Swietny wiersz, nie lubie lazenia po skpepach bez
konkretnego celu, Pozdrawiam
...jak to dobrze że sama decyduję ile zer mogę
wydać...pozdrawiam.
Witaj Krzysiu,
Nic innego nie przychodzi mi do głowy, jak - świetny.
Ty to potrafisz, poprawić człowiekowi humor.
Pozdrawiam zarówno Ciebie, jak i Hanię i życzę udanych
zakupów - może tym razem, bez zer, ha, ha. Dziękuję,
za miłe komentarze:)
Ps. Co do Twojego zdziwienia, jeśli chodzi o moje
streszczenie filmu, a konkretnie czas oczekiwania na
pogotowie - trwało to na prawdę długo. Może zaważyło
też to, że była to wigilia i świeży śnieg. Obejrzyj
może film i sam się przekonasz, ha, ha:)
Witaj Krzysiu!
Super wiersz,
a mnie zakupy wykańczają...
Serdecznie Pozdrawiam:)
Straszna groźba,co na to żona? Wiersz świetny i
zabawny.Pozdrawiam serdecznie.:)
To faktycznie przekichany dzień.Ja z kolei lubię
pobiegać po sklepikach i mam w tym radość.Pozdrawiam.
przepraszam Twoje*
hihihihi... Krzysztofie uwielbiam twoje pióro...
Dobranoc :)
hi hi rozbawił mnie wiersz. :) Aż tak chyba nie jest
źle. :)
Hahaha dobre) Pozdrawiam i głosik zostawiam)
Dosadnie o kobiecych zakupach. ( uważaj by Ci go adm.
nie wyciął)
Msz Na wspólne zakupy z mężem udaj się, kiedy
poszukujesz sprzętu AGD.
W innym przypadku odradzam. Miłego wieczoru:)
świetna, życiowa satyra i tyle:))+:) pozdrawiam
serdecznie
:)))) nie powiem, ze lacze sie w bolu z peelem... a
skarpetki to rozumiem, ze jemu tak? Moc serdecznosci
Krzychno:)))
Fajny, życiowy wiersz, pozdrawiam serdecznie :)