Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ceremonia

Zamknięty jestem w pudle tylko dla siebie
obiecujący początek, potem wszystko opadnie
do rozmiaru karła (fatalna akustyka)

Udaję twardziela, odwracam oczy od neuroz ludzkich i innych.
Przystawię pijawki, niech się rozchorują.
Dobrze jest się otworzyć.

Raz horyzont hoży, raz zakłada różowe pieluszki.
Takie są moje szczere intencje, nie kolorowy wypełniacz wersów.

Zbiory orzeczeń numeruję, tak powinien wyglądać przelot
bocianów, łabędzi i nielotów.

Bo jeśli piękno istnieje, to tylko dla poetów.


Moja kobieta chodzi zazwyczaj w długiej sukni w kwiaty
i nosi tęczowy prochowiec (jakby chciał ktoś wiedzieć)

Wypełnia się wąska część wieczoru:

Absolutnie wykluczam jakiekolwiek wyrafinowanie
mogę odłożyć uśmieszek ad acta.
Nikt w historii ludzkości nie rozmawiał w ten sposób
to tylko ozdobniki, jak niemy film, język migowy.
Wychowanie poza językiem ma sens.

Wyjmę jeszcze jedną fikcyjną postać z kabury
by stworzyć, co było lata świetlne temu.
Ale czy warto?

Zamykam z trzaskiem całą trwałość
kurz wspina się po szczeblach wariackiej pułapki.
Znów nie ma dostępu zewnętrzny świat.

Wypluwam peta z ust.
Wymykam się niepostrzeżenie z szelek
i nadchodzących niepewnych dni.

autor

falkon

Dodano: 2019-01-19 15:33:22
Ten wiersz przeczytano 4538 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Monolog Klimat Obojętny Tematyka Konkurs Okazje Dzień Babci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

falkon falkon

AIRO!!!
Dobrze, że dostrzegłaś dziwny porządek.
Myśli rozbiegane, chaos.
Dobrze odczytałaś.

Dzięki za wpad.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

No to Ja przyszłam do Ciebie :))
Nie twardziel? Koszmar, po ostatnich doświadczeniach z
Wrażliwcami, ręce mi opadają już na samym początku.
Strasznie dużo chaosu w tym utworze i o zgrozo
dostrzegam jakiś dziwny porządek. Może mamy jednak coś
wspólnego.

Pozdrawiam :))

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Ciekawe refleksje o zapewne własnym życiu.
Bez szelek spodnie opadną i Peel potknie się o własne
spodnie. Niech założy pasek. :)
Życzę autorowi i peelowi oraz żonie miłej niedzieli.

marcepani marcepani

Autor się wyjątkowo dystansuje... a pisanie
nietuzinkowe, dużego formatu.

AMOR1988 AMOR1988

Bardzo ciekawe jest to o czym piszesz pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »