Certyfikat
wyciągam te schowane w kufrze
z tajemniczym szyfrem
tamtych oczu
one biegały bosą naiwnością
po kolorowych łąkach
pachniały zmysłowo
rozgrzewałam serce
w żarze tamtych marzeń
ściemniały od niedoświetlenia
umarły zostawiając
tęsknotę w dłoniach
chciałabym jeszcze powplatać
w wersy słowa marzeń
bo znów mi się przyśnił
twojej ręki ciepły dotyk
tylko nie wiem
czy dostanę pozwolenie
Komentarze (19)
Ładny wiersz @Najka@...
Przypomniała mi się sytuacja, jak po 20 latach
odezwała się do mnie pierwsza miłość!! Gadaliśmy,
śmialiśmy się.
Potem, parę dni pózniej napisała do mnie, że przez sen
wymawiała moje imię, co skończyło się tym, żę jej mąż
( z którym kiedyś pracowałem) nałożył jej
ograniczenia. Cały kontakt poszedł w pył....
Wiem o czym piszesz.
Pozdrowionka dla Ciebie!
"Powplatać w wersy słowa marzeń"
Piękny wiersz:)
No ale przynajmniej pozostało trochę optymizmu i
nadziei.
Pozdrawiam
;)
Na pewno już jest pozwolenie :) Pozdrawiam serdecznie
+++
E-przyzwolenie już jest :)
Pozdrawiam
Dziękuję serdecznie wszystkim za wizytę u mnie.
marzenia i sny nie potrzebują ceryfikatów.
Niech się peelka stara to dostanie przyzwolenie :)
Śliczny nostalgiczny pełen nadziei.Pozdrawiam bardzo
serdecznie.
Piękna, ciepła, melancholia z nadzieją, niech się
spełni, pozdrawiam ciepło, miłego wieczoru.
Pięknie, subtelnie i poetycko.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jeśli nie spróbujesz, to się nie dowiesz. :):)
Ciekawe przesłanie...
Pozdrawiam niedzielnie Najko:)
na miłość, kochanie czy dotyk takie chwile zawsze
powinny być
miłego dnia:)
Pięknie, poetycko wyrażona nostalgia, a z tym
pozwoleniem bywa różnie, nie zawsze można posklejać
pewne rzeczy z przeszłości, ale można próbować...
Pozdrawiam niedzielnie, z dużym podobaniem dla
wiersza:)