Z chabrami w życie
Rozczarowało lato jutra
feerią chabrów aż do nieba.
Świerszczowe noce w pocałunkach
toną. Księżyca. Pragną we mgłach
roztańczyć piegi na poziomkach.
Dojrzałych. I nas rozkołysać.
A echo wiecznym kocham, kocham
mantrzy. Cichutkie cyk, cyk słychać
a my wciąż w siebie owinięci.
Tysiącem chabrów na mnie patrzysz
gdy z ust mi zbierasz słone wersy
kwitną bławatki. O ton jaśniej.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2020-06-27 19:46:43
Ten wiersz przeczytano 1393 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Pozdrawiam cieplutko :))
Lubię Twoje wiersze.
Pozdrawiam ciepło :)
...Pragną we mgłach roztańczyć piegi na poziomkach...
Jakie to piekne! Oczarowana słowem i wonią....
chabry bławatki... pachnąco tutaj - pięknie
Stellowo :)
Zachwycasz.
Czerwcowa miłość ma oczy koloru chabrów, usta maja
smak poziomek, a powietrze pachnie jaśminowo... Piękna
jest taka miłość, pozdrawiam serdecznie
Piękne strofy...
Pogodnego dzionka:)
Warto siedzieć dwie godziny na portalu i utonąć w
wierszach...by trafić na TEN. Piękny dla oka, smaczny
dla języka...miód na serce :) Z największym podobaniem
:)
Piękny wiersz Ewuniu, aż westchnęłam :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Poezja. Ale u ciebie to norma.
Pozdrawiam
Dużo piękna dojrzałej poezji.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ślicznie! :)
Tylko - potknęło Misię lekko na "we mgłach", wybacz,
Ewuniu... Pozdrawiam! :)
Pięknie u Ciebie ,pozdrawiam :)
To najpiekniejszy komplement Mily, dziekuje :)
Dziekuje wszystkim gosciom za poczytanie i dobre slowo
:)