Chaos
Jestem duża i niegrzeczna
mam na dachu swego kota
lubię gumę balonową
z rajstop znów ucieka oko
leżę czasem na chodniku
latem kulam się po polu
z wiatru kpię gdy w domu cicho
nocą bywam w swym przedszkolu
rankiem duszą mnie potwory
kocham siebie kocham dzieci
ale pod oczami wory
pachnę błyszczę jem do woli
i maluję w przedpokoju
drzewa które umierają
zaspokajam się czasami
płynę rytmem jego ciała
rzucam buty gdzie popadnie
kucam milknę no i słucham
kiedy znowu będę na dnie
jednak lubię ten mój chaos
kocham życie nawet podłe
jestem silna daje radę
kroczę idę nie upadnę.
Komentarze (7)
ŁoŁ :)) Spodobało mi się bardzo:)
Niby chaos a tak świetnie wszystko współgra:)))
Głosik zasłużony, na maksa!
Każdy robi to co lubi,najważniejsze, że cyt. twoje
słowa: "jestem silna daje radę
kroczę idę nie upadnę." - tak trzymaj dobry wiersz.
Cieplutko pozdrawiam
Tytuł oddaje to, o czym jest mowa w utworze, a życie
bohaterki wiersza wydaje się być uporządkowane.Czyta
się przyjemnie, gdyż kazdy wers to nowy obraz. Ważne
wyznanie i deklaracja w ostatnich dwóch wersach.
Fajny bajzel. Pozdrawiam.
Grunt to być spontanicznym :))+
Jest chaos ale i jest siła, która go pokonała pokazana
w wierszu :)
Jeden spokojne życie szanuje,
drugi w chaosie się dobrze czuje! Pozdrawiam!