chapellerie
teraz ja będę Ewą sombrero założę
i flirt nocą upysznię poncho mexicano
wreszcie ukryję kwiat nudy który usychał
i wydmucham hymn na twoim prostym fleciku
to jest fajne kochanie tak zamieszać w
nutach
stroszysz piórka pod filcem aksamitnej
główki
a ja naga na rondzie double pas wykonam
przyśpieszone oddechy oplatają denko
pełznę ręką do torsu krągły brzuch
masuję
jednopłciowym palcem pod zapotnik
wsadzonym
nagle chrapiesz unisono na obu dziurkach
rytm tańca kształt pośladków do pięty
dopina
a ty leżysz bykiem co najniższe ma
dźwięki
i nawet nie możesz odgazować jelita
jakiś ten seks jednoręki bandyta przez
sen
sama baśń zakończę w norze kapelusznika
Komentarze (11)
ostra parodia ostrego(papryczkowatego) chili erotyku..
masz charakter
Dobre:)
Wow, super.
Pozdrawiam
CUDNIE:))
No.. zaskakujesz mnie .. ale to miło .. uśmiech
wywołuje dobrze tylko ...że to sen ..
Ślicznie :)
żywiołowe ma być
kurde! dobre! pozdrawiam :)
dobre! :)
Naprawde dobre pozdrawiam