Charon
Towarzyszu z UB.
Ty jesteś dzielny.
Ty jesteś twardy chłop
i nie zapadłeś
na rozdwojenie jaźni.
Ja – „Charon”
- harowałem jak wół.
Bo jestem twardy chłop.
- Dzięki Bogu!
Z twojej skóry
można robić powrozy
i podeszwy
żołdackich butów.
Ty jesteś twardy chłop
- i potrafisz
po nitce – do kłębka.
Szczęście, żeś w porę
- ostrzegł
i mogliśmy – zweryfikować
sumienie.
(SIC! - Właśnie tak! - sumienie
i brudne ręce
nie są nikomu potrzebne)
Ale ty – potrafiłeś - po nitce
- do kłębka.
Dlatego – śpij spokojnie.
Kartoteki są wyczyszczone
i nie zapadnie
żaden wyrok.
Komentarze (27)
pozdrawiam serdecznie Ciebie serdecznie ...
Przeszłość wciąż Cię męczy Wiktorze. Życzę więcej
optymizmu, radości, życie toczy się dalej, a
przeszłości nie zmienimy, choć czasem boli.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz warsztatowo dobry, ale utrwalający obecnie
panujący schemat. Wolałbym coś mniej oczywistego. Np.
o towarzyszu z UB, który głęboko wierzył w to, co
robi, aż raptem sam spojrzał na to z innej
perspektywy. Nie obawia sie wyroku, który zapadnie
gdzieś na zewnątrz, ale jest jednocześnie
oskarżycielem i podsądnym w procesie, który toczy się
wewnątrz - w sumieniu.
Historia lubi się powtarzać... O zgrozo! Dobry,
refleksyjny wiersz, Wiktorze. Pozdrawiam cieplutko :)
B.G.
Przesłanie wiersza skłania do zadumy
i refleksji. Pozdrawiam
Ci ludzie mieli brudne sumienie, ale wygodne życie.
Sprzedali duszę komunistycznym dyktatorom.
A jak na łożu śmierci wyspowiadają się, to będą
siedzieć z nami przy jednym stole.
Dlatego wykupiłem miejscówkę do piekła...
Z przyjemnością przeczytałem Wiktorze ten nieprzyjemny
w przekazie wiersz.
Życzę Tobie udanego weekendu. :)
...za Tadziem; pozdrawiam:))
Witaj
Trudny temat w ciekawym i świetnie napisanym wierszu.
Moc serdeczności Wiktorze.
Ale to już było
i znowu powraca,
ludzi niby innych
mamona zeszmaca.
Dobry wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru Wiktorze :)
I śpij spokojnie, śnij pięknie, aż się zjawi anioł.
hmmm... kartoteki nigdy nie są czyste, niestety
Andrzeju i Renatko! - dziękuję za odwiedziny pod moim
wierszem. Sedecznie pozdrawiam:)
Kawałek naszej jakże trudnej historii...ale nasza
biedna ojczyzna zawsze musiała się borykać zarówno z
obcym wrogiem jak i z wrogiem systemu, kto wie czy nie
gorszym, który "zżera" od środka, jak rak...
Pozdrawiam Wiktorze :)
intrygujący i wymowny+:) pozdrawiam Wiktor
Struktury? - prawda jest taka, ze każde dyrektorskie
stanowisko musilo zanleżć - zależnie od swojego
znaczenia - akceptację partyjna na szczeblu centralnym
lub wojewodzkim. Tajne służby dostarczały materiały, a
okreslone osoby z tychże służb -pracowaly na rzecz
przyszłych przemian ustrojowych, podczas - gdy -
formalnie i faktycznie - cala tajna struktura
zajmowala sę dzialaniami prześladowczymi względem
opozycji i jej zwalczaniem. oczywiście zwalcanie
opozycji - odbywało się według specjalnego klucza
uwzględniającego przyszłą przydatność okreslonych
dzialaczy prodemokratycznych. Dziękuję za uwagę dla
wiersza.
Pozdrawiam serdecznie:)