Chcę bardzo, Ciebie...
Tobie, mój miły
W noc sylwestrową, kiedy gwiazdy gasną
A fajerwerki już goszczą na niebie
Bo nikt nie zasnął…
Chcę
bardzo, Ciebie…
W wieczór ostatków, gdy zabawa w pełni
I nikt nie myśli o codziennym chlebie
Śpiewa Eleni…
Chcę
bardzo, Ciebie…
Chcę Twojej rady, bo muszę być silna
Gdy dziecko płacze, a ja je kolebię
Rada jest pilna…
Chcę
bardzo, Ciebie…
Dla mej radości przytul i uściśnij
Bym zapomniała bronić w łożu siebie
A potem zaśnij…
Chcę
bardzo, Ciebie…
I chcę Cię zawsze, kiedy zapominam
O Bożym świecie, pogrążona w śpiewie
Duszę zaklinam…
Chcę
bardzo, Ciebie…
Komentarze (54)
Bardzo śpiewny wiersz. Pięknie ubierasz w słowa swoją
miłość do niego.
Pozdrawiam :)
Życiowo i bardzo romantycznie.
Z nastroju wiersza widać, że go już masz, a może się
mylę, może tylko tak odczytałam.
Baaaaardzo romantycznie. Pozdrawiam :)
Ciepły,pełen uczucia - szczęściarz !:)
Jak u Słowackiego ,, Smutno mi Boże! ,, u Ciebie z
radością ,, Chcę bardzo, Ciebie... ,,.
Chyba nie da się długo prosić?
Pozdrawiam.
Chcę bardzo, zaśpiewać :))
Ładnie, śpiewnie...Podoba mi się:)
Fajna forma. Treść też. I te warkocze...:-) :-) :-)
:-) Dobrej nocki