Chcę krzyczeć
Kołyszą się myśli na wietrze,
źrenice smutkiem zalane,
serce jakby ucichło -
co z tobą moje kochanie?
Chcę krzyczeć, lecz nie mogę
zatapiam się w marzeniach,
w intensywnych łzach,
z bólu czy z utęsknienia?!
Nie mogę nic powiedzieć,
ani jednego słowa,
beznadzieja rozdziera duszę,
szukam jego w ramionach.
Nie chcę już więcej się skarżyć,
odejdę w milczeniu, nie łkając,
pozostawiona sobie -
na nową czułość czekając.
Komentarze (94)
i trzymam kciuki, pozdrawiam
Dziękuję Lucynko. Dobranoc:-)
Pięknie , jesteś otwarta na nową miłość której Ci
życzę.
Pozdrowienia serdeczne
Piękne dzięki:-) Motylku:-) :-)
Piękne dzięki:-) Motylku:-) :-)
Krzyk ciszy boli najbardziej, prawda?Serce cierpi, a
kolce wbijają się coraz głębiej...Smutny bardzo,
piękny treścią "motyl".Dotarł i zatrzymał, ...więc
obok usiądę i też pomilczę.Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
krzycz mała, krzycz gdy smutek serce rozdziera:)
ależ smutno, tu słowa aż bolą...
Dziękuję Adaśka:-) :-)
"w intensywnych łzach," czytam sobie "w rzewnych tonę
łzach" - a w "beznadzieja rozdziera duszę," czytam
sobie "smutek rozdziera duszę," - tylko się na mnie
nie gniewaj, to twój wiersz i jeśli nie chcesz nic
zmieniać to i tak bardzo mi podoba - Pozdrawiam
serdecznie
Smutno, pięknie..Pozdrawiam słonecznie :)
Już zamilkłam babajaga69:)
Dobranoc mariat
Dziękuję Alicjo. Pozdrawiam
Miłego nowicjuszko:)
Ola rozrzewniona w strofy żal kładzie
I trochę roztrzepana - nie wie czy z bólu, czy z
tęsknoty; a wszystko przez te koty, a może kociska?
bardzo smutno-ładnie.Nie krzycz gardła szkoda i tak
niewielu usłyszy :) pozdrawiam