Chcę się z Wami podzielić
Kochani piszę tutaj do Was jak wiecie
przebywam jeszcze zagranicą w pracy...i jak
również wiecie jestem opiekunką mam
kochana tutaj babcie która się opiekuję ma
92 lata ,jest uroczą pełna ciepła starszą
panią, rodzina i ona sama bardzo mnie
polubiły, i ja również ich bardzo
polubiłam ale stało się coś bardzo
smutnego bo babcia bardzo się rozchorowała
można by powiedzieć gdyby nie pogotowie 1
Kwietnia może by już jej nie było na tym
świecie , ale nie spodziewałam się takiego
toku zdarzeń będąc z babcią w danym dniu
już w szpitalu zobaczyłam jak nasze życie
jest, bardzo kruche na moich oczach
praktycznie umarła pacjentka która na
początku tak bardzo prosiła siostry o
pomoc wręcz krzyczała, żeby ktoś jej
pomógł załatwieniu się, krzyk był
przeraźliwy, podeszłam do niej myślała że
ja jestem siostrą powiedziałam jej że
pomogę jej, szukałam siostry pukałam do
wszystkich drzwi żeby tylko znaleźć siostrę
a gdy już jedna nadeszła nie zainteresowała
się tą starsza panią moja babcia patrząc na
to wszystko miała łzy w oczach , zauważyłam
druga siostrę i prosiłam o pomoc dla tej
pani i ta druga siostra chyba miała serce
bo pomogła jej poszła po basen, podała jej
i powiedziała że wróci za chwilkę , trwało
to 2 minuty , i nagle stało się gdy siostra
podeszła do tej starszej pani serce już
jej nie biło stanęło zaczęła się akcja
ratowania jej, powiem jedno prosiłam w tedy
Boga by pozwolił tej pani żyć miałam łzy w
oczach w tedy zrozumiałam jak życie jest
kruche jak trzeba doceniać każdą chwile
życia szanować się kochać reanimowali ja 20
minut myślałam że to koniec ale nagle
usłyszeliśmy lekkie bicie serca powiem
jedno to była najpiękniejsza melodia którą
usłyszałam lekarze krzyczeli wołali ją
moja babcia leżąc płakała bałam się bardzo
o nią w tedy od niej usłyszałam żebym ja
nie opuszczała jak będzie musiała zostać w
szpitalu że mam na nią czekać choć nie jest
moją babcia ale bardzo ja polubiła
przytuliłam ją , ale potem co usłyszałam
że babcia Aneta ma mieć operacje na serce
wstrząsnęło to mną zdając sobie sprawę że
ona ma 92 lata pomodliłam się za nią i
czekałam na dalszy tok gdy usłyszałam że
babcia już jest po operacji uśmiechnęłam
się i byłam już spokojniejsza ... nie
spodziewałam się tego wszystkiego bo 2
kwietnia miałam urodziny i upiekłam tort
cieszyliśmy się że spędzimy miły dzień ale,
los inaczej nam to wszystko poukładał ale
nie ważne urodziny ważne że babcia Aneta
przeżyła tą operację ...ale nigdy nie
zapomnę tamtej pani starszej to już ze mną
zostanie na zawsze ...pamiętajmy szanujmy
się bo nigdy nie wiem co i kiedy nas
spotka.
długo do Was się nie odzywam chciałam
dzisiaj do Was zawitać ale teraz chodzę do
szpitala do babci moja praca już nie długo
się kończy jeszcze 3,5 tyg. ale powiem
szczerze będzie mi smutno gdy będę
wyjeżdżała bo rodzina naprawdę jest bardzo
dobra ...nie zapominam o Was jesteście ze
mną zawsze pamiętajcie gdy wrócę do Polski
będę u Was Dziękuję Wam Wszystkim zamiłe
komentarze za pamięć .
chciałam się z Wami podzielić tym co mnie
spotkało chyba nie macie mi tego za złe.
Pozdrawiam Was Wszystkich cieplutko życzę
uroczego pełnego cieplutkiego słonka
tygodnia i na co dzień uśmiechu
DZIĘKUJĘ.
https://www.youtube.com/watch?v=0dXk968zwiA
Komentarze (11)
smutne i wzruszające
serdecznie pozdrawiam
Smutne..., pozdrawiam
wzruszające
poruszajace slowa pozdrawiam
Wzruszająco opowiedziałaś,
przeczytałam jednych tchem-Dedykuje Ci jeden z moich
tu i pierwszych wierszy
" Czy starość nie udała się Panu Bogu"- będzie pasował
do Twego jak ulał msz.
Jakby nie było, to portal dla wierszy...ale czasami
warto przymknąć oko, poczytać o radości i smutkach
bejowiczów...powodzenia....wiem co znaczy taka opieka,
umieranie, szacunek dla ludzi starszych...też w tej
branży się kręcę, a moja ma 95 lat i jest fitt...
pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za zatrzymanie sie nad tym tekstem teraz
własnie ide do szpitala co będzie dalej nie wiem
wszystko tak szybko sie zmienia
....bronisławo.piasecka dziękuję za komentarz
,januszek.k dziękuję i pozdrawiam ....Basiu23 miło mi
że się zatrzymałas u mnie pozdrawiam cieplutko
.....virginia20 to prawda co piszesz dlatego szanujmy
się wzajemnie pozdrawiam miłego tygodnia życzę .
nie znamy dnia ani godziny, smutny ,pełen refleksji
nad kruchością życia ludzkiego wiersz,,pozdrawiam :)
niesamowity opis Pozdrawiam:))
cóż , nawiązując do komentarza poniżej:
sztuką jest nie być sztuką
bardzo pouczające zdarzenie
Czytam Twój opis przygodę w szpitalu. Człowiek starszy
wiekiem jest tylko sztuką zapisaną w rejestrze
szpitalnym.
Myślę, że chyba na to nie zasłużyli. Pozdrawiam
serdecznie.