...chcę umrzeć
...żyć....
....Jestem...
Jestem ptakiem ...
tak bardzo wolnym,jak samotnym
ktoś schwycił mnie w sidła
i nie chce uwolnić...
czemu?
...uwolni mnie gdy umrę,a teraz
cierpię...
sen nie przychodzi
męcze sie....
uwolnijcie mnie-teraz...
krew spływa spod paznokci
to okropne...
można tak cierpieć ,a jednak mocno
kochać
po co?
itak pójdziemy do piachu...
ale z miłością w niebie raźniej...
będziemy stąpać po szklanych schodach...
spać w chmurach i pieścić je smakiem
pocałunków...
...zabijcie mnie...
......chce umrzeć...
...umierać.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.