Chcesz, ale milczysz
"Chcesz, ale milczysz".
27.09.2020r. niedziela 10:09:00
Chcesz, ale milczysz.
Chcesz bym do Ciebie przyjechał,
Ale milczysz, nie ma Cię,
Nie odpisujesz wyjątkowo długo,
Nigdy nie było tak długiej przerwy.
Od 17 września nie rozmawialiśmy,
Nawet wiadomości nie odczytałaś.
Nawet jak się odezwiesz
I ustalimy, i przyjadę
To jaką mam i czy mam gwarancję,
Że się pojawisz?
A może pojadę przez ćwierć Polski
Na daremno?
Jak będzie?
Mówisz przyjedź,
Mówisz, że przytulisz
Tak jak wtedy,
Gdy pierwszy raz się spotkaliśmy,
A Ty mnie tym zaskoczyłaś.
Jednak do drugiego
I trzeciego spotkania
Nie doszło,
Nie wypominam,
Ale wiesz jak to wyszło,
Ale mimo to chcesz.
Czy to tylko słowa?
Zakochać się na amen,
To już chyba jednak nie dla mnie,
Takie sytuacje,
Oczekiwanie i niepewności
Niszczą wszystko.
Jak się spotkamy
To Ci serdecznie i miło
Powiem prosto w twarz
Co o tym wszystkim myślę
I, albo jedno, albo drugie,
Bo albo się coś dzieje,
Albo bez sensu kolejne lata
To ciągnąć,
Bo już za niedługo
Dwa lata miną
Od poznania na OLX
I półtora roku od
Jednego, jedynego,
Ale nie zapomnianego spotkania.
Mówisz, że pamiętasz
Tamten ciepły, kwietniowy dzień
I, że tęsknisz.
Ja już sam nie wiem co począć.
Podmiot liryczny stał się autorem,
Autor stał się podmiotem lirycznym.
Jesteś, dziękuję Ci i zapraszam ponownie :)
Komentarze (7)
Jeszcze będzie dobrze, a wspomnienia piękne,
pozdrawiam serdecznie.
Odp. dla Jastrz.
Jestem od niej starszy. Ponadto nie mamy ani jednego
wspólnego znajomego. Milczenie ok., ale nie było jej
na whatsapp-ie nie odczytała wiadomości od dwóch lat
takiego czegoś nie było.
:)
ciekawie dotykasz słów ...
amorku
a może milczenie jest początkiem końca ...może ona wie
czego chce ...
Nigdy nie jest na darmo. Doświadczenia są bezcenne.
Później tylko trzeba potrafić z nich korzystać. :)
Bywają takie kobiety "i chciałabym, i boję się". Jeśli
jesteś od niej starszy - możesz próbować wziąć
inicjatywę we własne ręce i "porwać" ją na jakąś
imprezę, która ją zainteresuje. Jeśli jesteś młodszy -
nie próbuj takich numerów. Możesz jedynie starać się,
by jej chcenie stało się silniejsze od jej strachu.
Np. poinformować ją za pośrednictwem wspólnego
znajomego, jak bardzo cierpisz nie mając od niej znaku
życia.
Masz piękne wspomnienia - ciesz się nimi. Za dużo nie
można od życia oczekiwać, bo wówczas są rozczarowania.
Miłego dnia z pogoda ducha:)