Chciałabym...
Chciałabym pod błękitem
twych oczu, znów wypięknieć,
i spadać jak czerwcowa
noc letnia w twoje ręce.
Chciałabym sny zatrzymać
pachnące twoim ciałem,
gdy wszystko - choć tak wiele,
to mało, wciąż za mało.
Chciałabym cię oswoić
jak zamorskiego ptaka,
który choć kocha wolność ,
juz zawsze będzie wracał...
autor
sael
Dodano: 2020-06-09 19:12:06
Ten wiersz przeczytano 891 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
delikatności......
z przyjemnością się nimi ugościłam :)
A czasem chcieć...to móc!
I tego życzę peelce!
Pozdrawiam :)
Pozwolę sobie za krzemanką... miłego dnia:)
Ładnie, a najpiękniejsza trzecia strofa. Miłego dnia:)
z przyjemnością jeszce raz przeczytałam:))
;)
Twoje wiersze tozawsze nibieskie motyle - wylatujące z
Twojej duszy. Nie ma w tym pozy. Do takiej poezji się
wraca, a tęskni sie - czasami zawsze - gdy spod takiej
gwiazdy. - jednak czasami nawet dla takich - los
gotuje czasami porządny - treściwy kawalek
rzeczywistości:))
Pozdrawiam Sael - zawsze z najwieksza estymą dla
Twoich wierszy:)
Bardzo ślicznie i magicznie:). M
Ładnie przekazane marzenie :))
Masz śliczne, poetyckie marzenie, z podobaniem
serdeczności zostawiam :)
Hmm przypomniał mi się cytat z "Małego Księcia" - cyt.
Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Kiedy do Ciebie
wróci, jest Twoje.
W prawdziwej miłości piękne jest to, że zawsze
jesteśmy wolni :)
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny,emocjonalny i bardzo cieply przekaz. Wiersz
dodaję do moich ulubionych.
Witaj.
Piękny przekaz wiersza, z cudowną Puentą.
Pozdrawiam,:)
niech się spełni!
przępiekna ta miłość...
pozdrawiam:))
...trzymam kciuki, żeby Ci się spełniło.