Chciałbym ...
Przyroda niszczeje, a my możemy ją podziwiać. Na razie ...
Chciałbym, by biały, był jak biel
śniegu,
żółty, jak promyk południa,
niebieski, jak lazur czystego morza,
a czarny, jak leśna studnia.
Czerwony byłby jak płatek róży,
zielony, jak źdźbło świeżej trawy,
fiolet, jak śliwka w wrzosowym ogrodzie,
brązowy jak ziarnko kawy.
Chciałbym oddychać świeżością poranka,
czuć w ustach wilgoć rosy,
posłuchać lasu o wschodzie słońca,
usłyszeć wieczorem, natury odgłosy,
Zobaczyć piękno w każdej istocie
zmącone tylko własną urodą,
podziwiać, patrzeć, być dumny z piękna,
otaczać się czystą przyrodą.
No właśnie, chciałbym ..
Komentarze (6)
Musimy zacząc od siebie ,i małymi kroczkami zacząc
ratowac środowisko
widzenie barw zależy od naszego usposobienia a
odcieni barw przyrody jest dużo Czyste środowisko już
prawie nie istnieje, ale warto o tą resztę walczyć
Wiersz ładny ma przekaz
śliczne marzenia ujęte w przejmujące wołanie do ludzi
o ratunek przyrodzie...
Ładnie... Niestety, życie oprócz czystych barw ma w
sobie też przygaszone kolory, często kłamstem
zamazane.
przyroda jest piękna jak Twój wiersz
" Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe a czarne
czarne" Taki stosunek do kolorów ma jeden ze znanych
bliźniaków. A byłoby lepiej gdyby szanował kolory.