Chciałbym
Treserce mojego serca
Chciałbym być jako dziki tatarzyn
Co nie zna umiaru ni granic
Sięga śmiało co tylko zamarzy
Namiętnością jak winem pijany
Co świat cały w ognia pożodze
I wypalonych zgliszczach zostawi
Bo mu naprzeciw stanął na drodze
Bo jego woli się przeciwstawił
Głosem chrapliwym jak krzyk sokoła
Żądania swoje światu bym głosił
Wtedy bym mógł cię w ogień zawołać
By na kolanach o miłość prosić
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.