Chciałbym zobaczyć Twoje oczy
Napisałem to dla mojej przyjaciółki internetowej której jeszcze nie spotkałem :)
Chciałbym zobaczyć Twoje oczy
Jak rozpływają się w rozkoszy
Chciałbym zobaczyć Twoje ciało
Które woła – ciągle mało!!!
Chciałbym usłyszeć jak dobrze Ci
Gdy moja ręka Cię pieści
Jak krzyczysz z rozkoszy
Jak nie chcesz abym kończył
Żeby to ciągle trwało
Żeby ciągle było nam mało
Żebyśmy odżyli, żebyśmy siebie się
uczyli
I piękne chwile tworzyli
Chcę abyśmy, byli dla siebie czuli
Każdy drugiego niech tuli
I budzi się w środku nocy
Aby dawać jeszcze więcej rozkoszy…
I dreszcz przeszywa, namiętny pot
spływa,
A zapach tej namiętności
Przeszywa naszą pościel
A Ty tulisz mnie do swoich nagich ramion
Ja całuję Twoje plecy, brzuch i pięty
I jestem spięty tak przyjemnie
Że nie uciekasz ode mnie
I chcę zobaczyć uśmiech na twej twarzy
Pełen spełnionych marzeń i niezapomnianych
wrażeń
Nie widziałaś jeszcze mnie ani ja Ciebie
Ale w myślach wiem, że pragniemy siebie
Czy to szaleństwo czy marzenia?
Czy nadejdzie dla nas kiedyś chwila
spełnienia?
Chyba zwariowałem, że to napisałem...
Komentarze (4)
Wszyscy w dobie netu żyjemy często w wirtualnym
świecie, a on staje się w naszej wyobraźni tak
realny... Piękny seks jest często jego uwieńczeniem.
Życzę Ci tego spełnienia również w realu. Nieznajoma
to szczęściara :)
Teraz wreszcie sie wszystko wydalo.I ja tez mam takie
pragnienia i tez chyba zwariowalam,ze to pisze.Ale co
tam ja od dawna mam fijola.I jesli ta chwila nie
nadejdzie to trzeba sie bedzie utopic.Ale dlaczego
niby mialaby nie nadejsc?Kiedy sie
zobaczymy?/Przypuszczam,ze ta nieznajoma wlasnie tak
napisalaby/
Nie zwariowałeś, tylko Cię marzenia poniosły :)
Pozdrawiam!
Bardzo obrazowy. I chyba wielu z nas tego doznało _
zauroczenia kimś przez net:)