Chciałem przeprosić cię za wczoraj
,,Przyszedłem przeprosić cię za wczoraj.
za to że od wieczora do wieczora...
za te namalowane słowa
w twej pamięci.
Za to że mój zapach Cię nęcił.
jak weszłaś ostatnia, taka zabiegana
za to że od nocy do rana...
Za gwiazdy które porównałem do Twych
oczu
To nie to że boje się coś poczuć!
po prostu lepiej będzie dla nas.
Ale nie jesteś zakochana....?
chciałem przeprosić cię za wczoraj
I nie, to nie była zmora.
Nie to że brałem Cię za rękę,
żeby Cię skazać na udrękę!
Chciałem cię tylko uświadomić,
żeś jest nie warta tego potwora
co w sercu ryje mi zasady
Chciałem przeprosić cię za wczoraj...''
A potem, z wyczuciem, delikatnie
Słuchawkę w noc ciemną odłożył
a ona wpadla w taką matnie
że wyjąć nie mogła tych noży...
Komentarze (3)
i już nie wiem czy przeprośiłeś bo raczej się nie
zbliżyłeś
Chciał przeprosic, a zabił?!
Trzeba walczyć o miłość, kiedy się ona zjawia. Ja
właśnie się o tym przekonałam. Nie jestem pewna, czy
dobrze zrozumiałam... ale jeśli... to warto spróbować,
nawet jeśli okoliczności nie sprzyjają. Wiersz ogólnie
bardzo dużo daje do myślenia ;)