Chemia
Dobrze się stało
Choć wbrew wszystkiemu
Naelektryzowane cząstki wpadły na siebie
Chaotycznie dotykały się powłokami
Jak elektrony walencyjne dążyły do
dubletu
Egzotermiczna reakcja przebiegała
gwałtownie
Zaczęło wrzeć i kipieć
Jedność w różności
Twardy jak metal i lekka jak gaz
Toksyczna kolaboracja
Jak to jest możliwe
Kwas mocny i żrący
Zasada odmienną nie jest choć inny jej
świat
Lecz gdy już się połączą
Nawet tacy zbrodniarze
Stają się obojętni dla innych
Trzymają się siebie tworząc piękne
kryształy
Nie skreślajmy swoich marzeń
Niechciana miłość potrafi być piękna
Otoczona chmurą chemicznych substancji
Rozkwita
Komentarze (8)
Super!
:)
Dziękuję za pozytywne komentarze :)
Ładny wiersz. Niechciana miłość może być piękna, przy
chemii rozkwita. Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba.
Za Wandą.
Jestes mi obojętna, zarazem tak wielce
ponętna-powiedział. :) do serca :)
Bardzo dobry wiersz.
I tak z pozoru substancja
obojętna lecz reakcja
może przykrość sprawić wielką!
W ranie bywa już udręką udręką.