Chemia

Bardzo wzruszające wersy, pozdrawiam ciepło.

Bardzo smutny wiersz...
Miłego popołudnia:)

Współczuję... mam nadzieję że pomogła...

Dla Koplidy, spóźnione o trzy dni październikowe
idy.

wzrusza...+:) pozdrawiam serdecznie

człowiek czuje się bezradny w takich chwilach, chce
pomóc a nie wie jak...

Smutny temat,gdy zdrowia nie ma.

To słowo zatrzymuje a od jakiegoś czasu zaczyna mieć
pełne smutku znaczenie,ale nie można ulegać. Życzę
sukcesu wytrwałości.Pozdrawiam serdecznie.

Smutny wiersz, lecz nie jednostkowy, oby ta chemia
pomogła. Jestem małolatem 92 wiosen i z wiekiem
przyczepoła się choroba Zawroty Głowy, miałem już
kilka upadków
i wstrząs mózgu z leczeniem w szpitalu. Lekarze
stwierdzają, że nie mają lekarstw na wyleczenie
w tym wieku w co nie wierzę i szukam środków w
medycynie nie
konwencjonalnej bo niemam kasy. Miałem już raka
pierwszego stopnia na skroni, skierowano mnie do
szpitala gdzie leczą choroby raka, ustalili dzień
operacji, ale się wycofałem i leczyłem lekami
własnymi
z ziół z dodatkiem kitu pszczelego. Leczenie trwało
ok. pół roku i po raku pozostał malutki ślad jak
ziarenko maku. Minęło już ponad 10 lat, Wiara w
siebie, neiewiddoczną energię P.Boga, modlitwa,
szukanie
środków w internecie w postępie lecznictwa, dają
pozytywne rezultaty. Pozdrawiem

smutny wiersz...ale chemia daje nadzieję że będzie
dobrze...pozdrawiam.

nie wiem co napisać :(

Smutny wiersz, chemia jak wyrok, oby nie czasami jest
nadzieją
Pozdr

rozumiem daj mój wybór niech czuje że szuka
najważniejszego i przybywają niewidzialne życzliwe sny

Rzeczywisty ból wystarcza, aby nas wyleczyć z cierpień
urojonych...

Już tu byłem ale jeszcze raz przeczytałem z
przyjemnością raz jeszcze.Miłego popołudnia.