Chemia zainteresowania
Nie skradała się na palcach,
a pojęcie stopniowania nie było jej
znane
Była niezapowiedzianym gościem
spieszącym się z wizytą
Przybyła jak jeździec na galopującym
koniu
i nadciągnęła gwałtownie jak tornado
Z zaskoczenia zawładnęła myślami,
zapaliła w oczach ogień zainteresowania,
a szminką namalowała uśmiech
Pierwszy raz była silna jak wiatr,
nieodparta i obustronna
Nie była oczekiwana
- Wręcz przyszła trochę za wcześnie
Mimo przeszkód nie wygasła
i wie, że nadszedł czas oczekiwania
Odmierza czas kolejnymi spotkaniami,
kolejne słowa wyznaczają kierunek
wiatru,
a ciepło spojrzenia podtrzymuje jej
płomień
Wie, że trzeba o nią walczyć,
ale też, że nie przyspieszy czasu
Wie, że jeśli to przeznaczenie
to przyciąganie przetrwa
A jeżeli nie
- dała namacalny dowód na to, że to
możliwe
Zapaliła nadzieję tlącą się
jak światło latarni w śnieżny zimowy
wieczór
Otworzyła oczy i serce na uczuciową
rzeczywistość
Pozwoliła wrócić do jednej
z ulubionych wersji siebie
Komentarze (8)
Wiersz piękny i z miłością , pozdrawiam serdecznie;)
Wiersz pełen optymizmu :) Przyszedłem złożyć życzenia
Zdrowych, Pogodnych, Radosnych i Pełnych Miłości Świąt
:) Pozdrawiam serdecznie +++
Sorry. zapomniałem, ale teraz głos oddałem... Bo drugi
raz zajrzałem.;)))
Jest piękny! Pozdrawiam ; )
BArdzo na tak;)
Wesołych i radosnych świąt, oraz
Zwykłego, ludzkiego szczęścia.
Życzy wszystkim agarom;)
Piękny wiersz. Optymistycznie o miłości. Cóż bez niej
warte jest życie?
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
podoba mi się pozdrawiam
Przeczytałem z wielkim zainteresowaniem
i chyba się nie mylę że piszesz o kobiecej
/ha ha/ ciekawości.
Wesołych Świąt Evciu.