Chimeryki
/Limerycznie/ popr.
Odkrywca
Pewnego razu studenta z Meyrin
W zderzaczu cząstek na noc zamknęli
Hadronów nie mając
Dwa jądra zderzając
Odkrył co byka od woła dzieli.
Dynia
Rolnik na polu w małym Sulinie
Dostrzegł przed sobą ogromną dynię
Nogami się zaparł
Z wysiłku posapał
Później przez lata płacił dziewczynie.
Mistrz Oyama
Raz Mistrz Oyama schodząc z gór Chiba
Zaczął po drodze roślinki zrywać
Motylek przeleciał
Przez naręcze kwiecia
Potem już nie mógł nad łąką śmigać.
Meyrin - miasto pod Genewą, w którym znajduje się Wielki Zderzacz Hadronów, LHC (z ang. Large Hadron Collider) – największy na świecie akcelerator cząstek. /źródło: Wikipedia/
Komentarze (6)
Za dynie plus zostawiam.
Wesoło i ciekawie, a nawet erotycznie:))) ten o dyni
:))) niespodziewana dla rokoszy puenta, biedny rolnik
do dziś płaci alimenta:)))
Ciekawe limeryki...
Ładnie i wesoło. Pozdrawiam
Bardzo dobre, lubię limeryki, dla mnie najlepszy
ostatni:)
Ja znów czytam na dobranoc zamiast na dzień dobry a
widzę,że dbasz o poprawę mojego humoru przed snem i
bardzo Ci się to udaje . Dzisiaj jeszcze tak nie jest
późno wiec już nie napisze ,że mi się Twoje fraszki
podobają ( tak jak w poprzednim komentarzu) , ponieważ
wiedziałam i wiem,że to są limeryki , ale tak mi się
jakoś samo napisało ze względu na obciążenie umysłu
brakiem snu.Super... a najbardziej przypadł mi do
gustu ten o motylku .