Chimeryki
Poszła Halinka ze wsi Owacje
na plastyczne operacje.
Pozmieniała to i owo
wypiękniała więc na nowo.
Zamieniła samochód na elewację.
Długo czekała Ewa z Komańczy,
aż Romek z nią walca zatańczy.
Zatańczył tylko raz
wykorzystał wspólny czas.
Teraz sama wpadkę niańczy.
Zadowolona Ania z Tucholi,
bo dzisiaj nic ją nie boli.
Tańczyła nocą na rurze
cały czas będąc w górze,
bo zawsze wyżej być woli.
Żalił się Rysiek ze Zdani,
że życie jego do bani.
Nie ma kasiory
choć dają pis(iory).
Szmal topi u chciwej Hani.
Komentarze (28)
Świetne wszystkie.Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie za czytanie i komentarze.
bardzo fajne z uśmiechem pozdrawiam serdecznie ...
pamiętaj o zgłoskach , w limerykach to bardzo ważne
Świetne wszystkie... dziękuje za uśmiech;)
Fajnie się tak zaczytać i odskoczyć od szarości
uśmiechem ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie jak zwykle zresztą ;))
Z przyjemnością czyta się Twoje rymowanki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dobre, z przyjemnością czytam, pozdrawiam
ciepło.
świetne!!
Wszystkie dobrze napisane.
Pozdrawiam.
Ha ha, super.
Ja kiedyś popełniłam też takiego "himeryka":
Pewna Janina spod Koluszek
wstydziła się swoich cycuszek.
Gdy kasę już zdobyła,
co nieco powiększyła.
Z Janiny zrobił się Januszek.
Plus za podobanie,
Pozdrawiam
Zamiast " że" dałabym " aż" w pierwszej. Fajne.
Pozdrawiam.
Najeczko mistrzu mój :-)))) poplułam ekran...
Buziaka masz nie chimerycznego:-))))